Autokary z drużynami piłkarskimi spoza Kalisza błądzą po osiedlu Majków, szukając kompleksu sportowego „Kaliskie Wembley”. Brakuje czytelnej informacji, gdzie go szukać. A wystarczyłaby tablica przy wjeździe na ul. Tuwima.
Przyjezdni wiedzą, że mają szukać obiektu położonego przy ul. Tuwima 2, ale... - Nawigacja prowadzi ich na Tuwima, ale za obwodnicą i wjeżdżając tam, stwarzają zagrożenie. Muszą cofać na skrzyżowaniu Tuwima z Kuklińskiego, co jest strasznie trudne, gdyż ulice te są wąskie. Stwarza to uciążliwość dla kierowców oraz mieszkańców, jest złą wizytówką naszego miasta i zagrożeniem w ruchu pieszo-kołowym – zauważył radny Tomasz Bezen i poprosił władze Kalisza o zamontowanie przy wjeździe od ul. Tuwima dużej tablicy informacyjnej o „Kaliskim Wembley”.
Gospodarzem obiektu jest podlegający Miastu Ośrodek Sportu, Rehabilitacji i Rekreacji. Jak zapewnił prezydent Krystian Kinastowski, OSRiR podejmie działania zmierzające do wykonania tablicy pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego roku. - Z uwagi na brak wolnych środków w budżecie OSRiR zainicjowanie projektu uzależnione będzie bowiem od pozyskania dodatkowych środków finansowych – wyjaśnił prezydent. Z finansami Kalisza musi być naprawdę kiepsko, jeśli pieniędzy brakuje nawet na coś tak prostego jak tablica informacyjna.
(kord)
Zdj. "Majkowskie Wembley" staje się coraz popularniejsze nie tylko wśród kaliszan.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeśli to będzie miasto robić, to tablica będzie bardzo droga.
Nie ma pieniędzy na tablice ale są na pensje Lasieckiego i innych misiewiczów. I na Janiakowe kościoły żeby miał za co pić.