W Szkole Podstawowej nr 6 przy ul. Chełmskiej na os. Winiary uczy się obecnie 167 uczniów. Wraz z początkiem roku szkolnego rozpoczęto w budynku remont. Rodzice dzieci nie są z tego powodu zadowoleni – placówka nie zmieniała się wprawdzie przez 40 lat, ale jej modernizacja zdążyła już w ciągu dwóch miesięcy wzbudzić poważne zastrzeżenia
– Teraz jest już w miarę bezpiecznie, ale jeszcze kilka tygodni temu w na całej długości korytarzy były dziury w podłodze. Kable od wysokiego napięcia leżały na parapetach. Pył osiadał na ławkach szkolnych, ubraniach, żywności. Kto zezwolił na przeprowadzanie niebezpiecznych prac remontowych, gdy na terenie budowy znajdują się dzieci? – pytają rozgoryczeni rodzice.
Sprawa remontu SP nr 6 w Winiarach jest już znana naszym czytelnikom. W poprzednim wydaniu „ŻK” pojawiła się informacja o tym, że przeprowadzane w budynku prace przeszkadzają, a w niektórych przypadkach nawet szkodzą uczącym się tam dzieciom („Remonty, które duszą”, „ŻK” nr 43, s. 5). Tym razem jednak głos w tej sprawie zajęła również Irena Hofman, dyrektor szkoły.
Komentarze opinie