Schronisko dla zwierząt, czyli... Konflikt upolityczniony

Jak najszybszego odwołania kierownika Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt zażądali od prezydenta radni opozycyjnej PO. Grzegorz Sapiński odmówił i wziął kierownika w obronę. Czy opozycji chodzi tylko o schronisko, czy jest to kolejny przejaw jej walki z prezydentem i ludźmi uznawanymi za jego stronników?

Przypomnijmy, że podczas niedawnej sesji Rady Miasta antyprezydencka opozycja (PO, WdK, SLD i PiS) odwołała radnych związanych z G. Sapińskim z funkcji przewodniczących i wiceprzewodniczących komisji, a radnego Edwarda Prusa z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Wcześniej prezydent zwolnił swoich zastępców z SLD i PiS, a także ich współpracowników, stojących na czele Komisji Mieszkaniowej. Czyżby personalne czystki miały objąć też takie placówki, jak schronisko dla zwierząt? Trudno nie zwrócić uwagi na fakt, że wniosek o odwołanie Adama Wyszatyckiego z funkcji kierownika pojawił się niedługo przed marcową sesją, a odpowiedź prezydenta datowana jest na 29 marca, a więc w tym samym dniu, w którym sesja ta się odbyła. Przypadek?

PO przeciw kierownikowi
Jak twierdzą już na wstępie swojego wniosku radni PO, problemy ze schroniskiem narastają od momentu powołania obecnego kierownika. W szczególności chodzi o konflikt z pracującymi w tej placówce wolontariuszami i o sprawę dostępności adopcji bezdomnych zwierząt. Mediacji w konflikcie już dwa lata temu podjął się radny PO Eskan Darwich. Na niewiele się to zdało, podobnie jak kilkakrotne wystąpienia radnych tego klubu do prezydenta. – Pełniąc funkcję dyrektora Centrum Kultury i Sztuki – napisał przewodniczący klubu PO, radny Dariusz Grodziński – zaproponowałem panu kierownikowi, aby przy okazji 50. urodzin Reksia w Kinie Centrum i na placu CKiS zaprezentował schronisko razem z wolontariuszami i aktywnie promował adopcje zwierząt wśród przybyłych rodziców z dziećmi. Miało to ich zjednoczyć i być przyczynkiem do naprawy sytuacji. Nic z tego nie wyszło, a zaangażowanie kierownictwa schroniska oceniam jako karykaturalnie małe – oświadczył radny i zarazem dyrektor CKiS. Po czym w imieniu swoim i klubu zaapelował do prezydenta o zdecydowane decyzje personalne. – Wnoszą o jak najszybsze rozwiązanie umowy o pracę z obecnym kierownikiem schroniska, a w okresie wypowiedzenia o rozpisanie konkursu, ze szczególnym uwzględnieniem oceny umiejętności budowania sieci wolontariatu i aktywnej pomocy w adopcji zwierząt...

Więcej w Życiu Kalisza