
91-letnia kaliszanka padła ofiarą oszustów. Seniorka uwierzyła w zmyśloną historię o wypadku drogowym, który miał spowodować jej prawnuk i sądząc, że mu pomaga, oddała przestępcom wszystkie oszczędności
Wielokrotnie apelujemy i ostrzegamy o tym, że oszuści wykorzystają najróżniejsze metody i sposoby żeby zdobyć pieniądze. Telefoniczna odmiana oszustw przybiera różne formy. Jeną z nich jest metoda na tzw. wypadek. Oszuści dzwonią z informacją, że ktoś bliski spowodował wypadek i trzeba pilnie zapłacić określoną kwotę, aby syn, wnuk czy córka mogli uniknąć aresztowania. Przekazane pieniądze mają być przeznaczone na tzw. kaucję –mówi podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Taki właśnie telefon odebrała 91-letnia mieszkanka Kalisza. Do kobiety zadzwoniła osoba podająca się za jej prawnuka. Oszust poinformował seniorkę, że uczestniczył w wypadku drogowym, którego sprawcą była jego mama. W zdarzeniu tym miała doznać obrażeń kobieta w ciąży.
Nieznajomy powiedział, że pilnie potrzebne są pieniądze na tzw. kaucję. W ten sposób kobieta, która była sprawcą wypadku miał uniknąć więzienia. W rozmowę z seniorką włączył się również „policjant”, który potwierdził całą historię o wypadku drogowym i pilnej potrzebie wpłacenia kaucji. Ostatecznie seniorka uwierzyła w zmyśloną przez oszustów opowieść i przekazała im wszystkie swoje oszczędności. Zapakowane pieniądze wyrzuciła przez okno. Gotówkę mieli odebrać „policjanci”, którzy czekali pod blokiem – dodaje podkom. Anna Jaworska-Wojnicz.
91-latka dopiero następnego dnia skontaktowała się z bliskimi, którzy uświadomili jej, że nie uczestniczyli w żadnym wypadku drogowym. Wtedy zorientował się, że padła ofiarą oszustwa i powiadomiła policję.
Kolejny raz apelujemy o zachowanie czujności w przypadku telefonów z nagłą prośbą o pieniądze. Ważne jest, by odpowiednio zareagować na telefon od osoby podającej się za członka naszej rodziny, czy policjanta. Przede wszystkim musimy pamiętać, by nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy. Jeśli odbierzemy telefon z prośbą o pieniądze - zweryfikujmy go wśród członków rodziny. Upewnijmy się, czy ktoś z bliskich faktycznie potrzebuje naszej pomocy. O wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach należy pilnie poinformować policję – apeluje rzeczniczka kaliskiej komendy.
(red), fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie