
30-letni kierowca nissana zginął w wypadku drogowym w Janikowie (gm. Opatówek)
Do tragedii doszło 13 stycznia kilkanaście minut przed g. 21. Z ustaleń policji wynika, że 30-letni mieszkaniec Kalisza, jadący nissanem almerą od Opatówka w kierunku Koźminka, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na lewą część drogi, a następnie uderzył w drzewo. W wyniku doznanych obrażeń kierowca poniósł śmierć na miejscu.
– Apelujemy do kierowców o rozwagę i zdjęcie nogi z gazu – mówi Monika Rataj, rzecznik prasowy kaliskiej policji. – Opady śniegu i marznącego deszczu powodują, że nawierzchnia asfaltowa staje się mokra, śliska i pokryta rozjeżdżonym śniegiem, pod którym może znajdować się lód. Przypominamy kierowcom o dostosowaniu prędkości i sposobu jazdy do panujących na drogach warunków. Chodzi m.in. o zachowanie znacznie większych niż zwykle odstępów między pojazdami, a także o odpowiednie – tzw. pulsacyjne – hamowanie w samochodach bez systemów antypoślizgowych. (q)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zachęcam do obejrzenia filmu z tego wypadku: http://pl.youtube.com/watch?v=5rWWuWM8S1I a także do odwiedzenia strony ospkozminek.tnb.pl