Reklama

Sportowe pole minowe

08/07/2015 12:48

W przyszłym sezonie Kalisz nie będzie miał II-ligowego zespołu koszykówki. Władze samorządowe zdecydowały o rozwiązaniu sekcji koszykówki w MKS. Wszystko wskazuje na to, że zamiast basketu w strukturach miejskiego klubu znajdzie się żeńska siatkówka

 Były plany transferowe, był określony cel, czyli awans do I ligi w nadchodzącym sezonie. Są one jednak już nieaktualne, bowiem nowe władze miejskie nie widzą sekcji koszykówki w strukturach MKS Kalisz. Dzieje się tak, mimo że była to jedyna sekcja w miejskim klubie, która miała sponsora tytularnego. Firma Drogbruk, bo o niej mowa, wysoko oceniła dotychczasową współpracę i chciała ją kontynuować. To jednak nie wystarczyło do dalszego finansowania przez Miasto II-ligowej drużyny, która na tym szczeblu rozgrywek grała dwa sezony. W pierwszym dzielnie walczyła w półfinale play off z Legią Warszawa, która gra obecnie w I lidze. W drugim awansowała do grupy mistrzowskiej, w której koszykarze znad Prosny zajęli 7. lokatę (14. miejsce w ogólnej klasyfikacji II ligi). Zapewne nikogo to nie zadowoliło, ale tragedii też nie było. Jednak już w trakcie sezonu pojawiły się głosy, że koszykarze „wypadną” z gry, czyli nie będzie dla nich miejsca w MKS Kalisz.
– Można powiedzieć, że kaliska koszykówka ma dwa oblicza. Na pewno jesteśmy zadowoleni z tego wszystkiego, co dzieje się wokół turnieju streetballa. Jest duże zainteresowanie młodzieży, jest dobra praca i to doceniamy. Natomiast trochę nas smuci fakt, że na poziomie ligowym mecze ogląda znikoma liczba widzów. Nie ukrywamy też, że po awansie Stali Ostrów do ekstraklasy, trudno myśleć o budowaniu dwóch silnych ośrodków kosza w promieniu 20-30 km. Trudno też będzie o zwiększenie frekwencji na meczach II ligi. Nie można mieć wszystkiego – stwierdził w czerwcowym wywiadzie z naszą redakcją wiceprezydent Kalisza Artur Kijewski.
Argument dotyczący słabego zainteresowania kaliszan koszykówką był dla nowych władz miejskich kluczowy, biorąc pod uwagę plany związane z rozwojem żeńskiej siatkówki nad Prosną. Rzeczywiście, na II-ligowe mecze koszykarzy przychodziło mało kibiców i na pewno w Kaliszu o wiele większe są tradycje siatkarskie, a ta dyscyplina ma znacznie więcej fanów. Kaliski kosz ma jednak Jarosława Jasiukiewicza, niestrudzonego orędownika koszykówki w przeróżnym wydaniu. Właśnie on podjął ostatnią próbę ratowania ligowego zespołu w ramach MKS Kalisz.
– Napisałem do władz Miasta pismo, w którym złożyłem propozycję jednego sezonu „przejściowego” z 50-procentowym obniżeniem wkładu i komercyjnym wynajęciem hali innej niż Kalisz Arena na treningi i mecze oraz grę szczebel niżej, w III lidze, kaliskim składem. Dałoby to szansę na spłacenie zaległości z końcówki ubiegłego sezonu oraz czas na poszukanie dalszego finansowania seniorskiej koszykówki poza strukturami MKS i bez udziału Miasta Kalisz – powiedział Jarosław Jasiukiewicz.
Na taką propozycję Miasto jednak nie przystało, a to oznacza wycofanie drużyny z rozgrywek II ligi i ewentualne staranie się o występy na poziomie III-ligowym, ale już bez wsparcia ze strony samorządu. Taki zespół opierałby się na młodych graczach z Kaliskiego Towarzystwa Koszykówki, do których mogliby dołączyć bardziej doświadczeni zawodnicy grający wcześniej w MKS. Nie ma co jednak ukrywać, że bez pomocy finansowej z Miasta takiemu zespołowi trudno będzie walczyć o wyższe cele, czyli awans.
– Plan na sezon 2015/2016 był jasny – awans do I ligi. Pozostać mieli podstawowi zawodnicy, do których miała dołączyć najzdolniejsza kaliska młodzież oraz trzech graczy z doświadczeniem I-ligowym, z którymi wstępnie się porozumieliśmy. Warto podkreślić, że spełnialiśmy niezbędny warunek stawiany sekcjom MKS, czyli co trzy lata awans o jedną klasę rozgrywkową, więc sekcja powinna otrzymać jeszcze w 2015 r. zapisane w budżecie miasta 100.000 zł – twierdzi Jarosław Jasiukiewicz.
– Po przeanalizowaniu całej sprawy doszliśmy do wniosku, że sekcja koszykówki w MKS Kalisz zostanie rozwiązana. Zdecydowało nie tylko małe zainteresowanie kaliszan II-ligowymi meczami koszykówki, ale także zastrzeżenia, jakie mamy, jeśli chodzi o rozliczenia finansowe w sekcji i przepływ pieniędzy. Jesteśmy jeszcze w trakcie wyjaśniania tej sprawy. Propozycja pana Jasiukiewicza była spóźniona, a poza tym najpierw trzeba rozliczyć finansowanie sekcji, do czego – jak mówiłem wcześniej – mamy zastrzeżenia. Szczerze mówiąc, to w całym MKS powstała taka sytuacja, że już nikt nie panował nad całością projektu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że znajdą się osoby, którym decyzja o rozwiązaniu sekcji koszykówki się nie spodoba, ale musieliśmy dokonać wyboru. Wybraliśmy siatkówkę żeńską – stwierdził Artur Kijewski. 
Na temat decyzji władz miejskich o rozwiązaniu sekcji koszykówki MKS Kalisz można sporo poczytać na
Facebooku. Niektóre wpisy są, delikatnie mówiąc, mało wyszukane. Na przykład jeden z internautów nazwał kibiców siatkówki żeńskiej „zboczeńcami”. Do wymiany opinii doszło między wiceprezydentem Kalisza Piotrem Kościelnym a Jarosławem Jasiukiewiczem.
– Po zmianie władz w kaliskim ratuszu nie robiliśmy problemu. Uznaliśmy, że ocenimy cały projekt spółki i poszczególnych sekcji już po sezonie, tj. w czerwcu 2015. Niestety, skutek jest tragiczny. Sekcja koszykówki kończy półrocze z kilkudziesięcioma tysiącami długu! Nie zamierzam oceniać innych działań osób z tej sekcji - w każdym razie do klubu (spółki) nie wpłynęły od początku 2015 roku jakiekolwiek środki sponsorskie na koszykówkę. (…) Niestety, życie pokazało, że po raz kolejny mamy niezapłacone faktury, nie ma środków sponsorskich na wynagrodzenia koszykarzy, pojawiły się zaległości wobec ZUS i US, o transporcie zawodników nie wspominając. (…) Do końca lipca przekażemy prawdziwe informacje na temat sekcji koszykówki, długów i rozliczeń sponsorskich. Niestety, już dziś wiemy, że doszło do poważnych nieprawidłowości – pisze m.in. Piotr Kościelny.
– (…) Moja ocena działań koszykarskiego MKS różni się zasadniczo od oceny obecnych władz Kalisza, proszę więc o możliwość przedstawienia swoich argumentów osobiście w trakcie zapowiadanych działań. Natomiast w Kaliskim Towarzystwie Koszykówki, czyli stowarzyszeniu szkolącym dzieci i młodzież oraz organizującym obecnie Kaliski Streetball, działamy wspólnie w ramach zarządu stowarzyszenia od chwili powstania do dziś. Zadeklarowali także Państwo dalsze wspieranie naszych działań w zakresie szkolenia młodzieży i Kaliskiego Streetballa, uznaję więc, że w tym zakresie Państwa opinia jest pozytywne – czytamy m.in. we wpisie Jarosława Jasiukiewicza, który jednocześnie nie traci optymizmu, jeśli chodzi o dalszy rozwój koszykówki nad Prosną. – Rozpoczynamy w ramach Kaliskiego Towarzystwa Koszykówki działania w celu pozyskania środków sponsorskich na start od października w III lidze koszykówki. (…) Mamy nadzieję, że w ciągu kilku lat uda nam się zbudować zespół, który po nabraniu doświadczenia i ogrania na poziomie seniorskim włączy się do gry o awans do II ligi. Już dziś zapraszam wszystkich, którym na sercu leży dobro i rozwój kaliskiego basketu, do współpracy. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania projektu MKS Kalisz i dali koszykówce szansę na rozwój w ramach tej organizacji. Przyjęty model finansowania z góry określonymi progami dotacji, w zależności od klasy rozgrywkowej, dawał rzadką w Polsce stabilność działania i możliwość mądrego budowania zespołu – pisze Jarosław Jasiukiewicz.
Więcej w Życiu Kalisza
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    kibic MKS - niezalogowany 2015-07-01 18:59:33

    Jak Potocki jest wzmocnieniem po odejściu Trojańskiego, to ja jestem Chińczykiem, mam skośne oczy i piszę do was w narzeczu syczuańskim... O pozostałych "wzmocnieniach" również nie można powiedzieć, że są to wzmocnienia... Bałwas grał w derbach przeciwko MKS i wypadł baaaaardzo słabo! Kuśmierczyk odchodzi z Legionowa i to by było wzmocnienie. Nieradko również jest zawodnikiem przyszłościowym, ale nie ma zmiennika dla prawego skrzydła i prawego rozegrania. Ile jeszcze może grać Maciek

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do