
O dużym szczęściu może mówić kobieta kierująca samochodem osobowym Volswagen Tiguan, która mimo dachowania w przydrożnym rowie nie doznała żadnych obrażeń.
Zdarzenie drogowe, do którego doszło we wtorek ( 2 listopada br.) przed południem w Pawłówku, to kolejne z serii tych, do których przyczyniła się zmiana warunków pogodowych. Padający deszcz i zalegające na drogach liście powodują, że samochód nie zawsze musi „słuchać” kierowcy i natychmiast oraz prawidłowo reagować na jego manewry. Tak też było w Pawłówku.
Samochód Volkswagen Tiguana prowadziła kobieta, jechała z kierunku Kalisza. W trakcie pokonywania ostrego zakrętu auto wpadło w poślizg, po czym wjechało do głębokiego rowu,. Właśnie strome zbocza rowu spowodowały, że auto dachowało.
Pojazd najprawdopodobniej zostanie skasowany ale najważniejsze, że kierująca nim kobieta nie ucierpiała.
(grz)