
Połamane drzewa i uszkodzone budynki to skutki nawałnicy, która w środowy wieczór 10 lipca przetoczyła się nad regionem. Strażacy aż do następnego dnia mieli pełne ręce roboty. Najbardziej ucierpiała podkaliska gmina Mycielin
Od godziny 21.00 w środę do godz. 11.00 w czwartek kaliska straż pożarna odnotowała 27 zdarzeń związanych z burzą i towarzyszącym jej porywistym wiatrem. Miejscami padał też grad.
Najwięcej interwencji mieliśmy w gminie Mycielin. Zdarzenia te dotyczyły głównie połamanych konarów drzew i powalonych drzew na drogę. W 6 przypadkach na terenie powiatu kaliskiego doszło do uszkodzeń budynków gospodarczych i jednorodzinnych – przekazał mł. asp. Jakub Pietrzak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
W środę front atmosferyczny przechodził przez większość kraju, ale najbardziej ucierpiało nasze województwo. Spośród 2712 interwencji straży pożarnej, 637 dotyczyło Wielkopolski.
(red), fot. PSP Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie