
W wypadku zginął 36 –letni mężczyzna, pasażer ciężarówki która z nieznanych przyczyn zjechała z drogi i uderzyła w drzewo.
Do tragicznego wypadku doszło w środę ( 25 sierpnia br.) około godziny 23 w miejscowości Godziądków na drodze powiatowej Stawiszyn – Blizanów ( gmina Blizanów). Jadący z kierunku Stawiszyna ciągnik siodłowym marki Volvo wypadł z drogi i po przejechaniu przydrożnym rowem ( z prawej strony drogi) ponad 100 metrów z dużą silą uderzył w drzewo.
Początek tragedii miał miejsce około 150 metrów od zderzenia z drzewem, na skrzyżowaniu drogi powiatowej z drogami prowadzącymi do Jarantowa i Piątku Małego. W tym miejscu droga powiatowa, którą z kierunku Stawiszyna poruszało się ciężarowe volvo, z długiego prostego odcinka przechodzi w lekki łuk (ze skrętem w lewą stronę). Tuż za skrzyżowaniem jadąca ciężarówka wpadła prawa stroną w głęboki (ok. 1,5 m) przydrożny rów. Najprawdopodobniej tak silne przechylenie auta spowodowało, że kierowca stracił zupełne panowanie nad autem. Świadczyć o tym może to, że na miejscy wypadku nie widać żadnych śladów hamowania. Auto przejechało rowem około 150 metrów i zatrzymało się dopiero po uderzeniu w drzewo.
Kabina została dokumentnie zniszczona od strony pasażera. Podróżujący na tym miejscu na tym miejscu 36 – letni pasażer został zakleszczony. Przybyły na miejsce zastęp strażaków z OSP Blizanów musieli użyć sprzętu hydraulicznego by wydostać pasażera na zewnątrz. Mężczyzna był nieprzytomny i nie dawał oznak życia. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego odstąpił od reanimacji. Jak się okazało, w wyniku poniesionych obrażeń 36-letni mieszkaniec Dobrzycy zmarł na miejscu. Ciągnikiem siodłowym marki Volvo kierował 64-letni mieszkaniec Pleszewa. Z wypadku wyszedł tylko z niewielkimi obrażeniami. Przeprowadzone badanie wykazało, że w chwili wypadku był trzeźwy.
Akcję ratowniczą prowadziły zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Kalisza oraz jednostki KSRG OSP z Stawiszyna, Blizanowa i Rychnowa. Na miejscu wypadku działania prowadzili ratownicy medyczni i policja. Wszczęte śledztwo pozwoli wyjaśnić przyczyny tragedii.
(grz)
foto: FB OSP Stawiszyn
(grz)