
Trzy jednostki straży pożarnej przeczesywały dziś Prosnę i jej nabrzeża. Działania miały związek z zaginięciem kaliszanina, który jest poszukiwany od 3 stycznia
Przypomnijmy, że 29-latek wyszedł z domu na Majkowie 3 stycznia o godz. 15.30. Miał iść tylko do apteki. Wcześniej, jak informuje rodzina, przebywał w szpitalu.
Od chwili opuszczenia przez mężczyznę miejsca zamieszkania nie ma z nim ma kontaktu, a jego telefon milczy. Bliscy zgłosili sprawę policji i wystosowali apel o pomoc w mediach społecznościowych. Jeszcze w nocy ratownicy z Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej SIRON prowadzili działania w okolicach Wału Bernardyńskiego. W środę rano, na prośbę policji, poszukiwania na wodzie rozpoczęli strażacy.
Trzy zastępy straży pożarnej z JRG 1 w Kaliszu i OSP Kalisz-Lis, przeczesywały rzekę oraz jej nabrzeża na odcinku mniej więcej od ul. Bażanciej do al. Wojska Polskiego. Niczego nie znaleziono. Akcja została zakończona i czekamy na ewentualne dalsze wytyczne policji, która jest służbą wiodącą w tej sprawie – przekazał kpt. Szymon Zieliński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Rysopis zaginionego mężczyzny:
Wzrost 170, ciemne włosy, lekki zarost, okulary. Ubrany był w szare spodnie dresowe, jasnoszarą bluzę z kapturem, kurtkę zimową i buty sportowe czarno-niebieskie.
Informację o zaginionym mężczyźnie można przekazywać pod numerem telefonu 608 000 920 lub 112.
(red), fot. WGPR SIRON, OSP Kalisz-Lis
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie