Reklama

Ubój z konieczności nie oznacza, że mięso nie nadaje się do spożycia

13/02/2019 11:50

Z Joanną Kokot-Ciszewską, Powiatowym Lekarzem Weterynarii rozmawia Grzegorz Pilecki

– Jedna ze stacji telewizyjnych ujawniła nielegalny i niehumanitarny ubój chorych krów. Uboju dokonywano w jednej z rzeźni w okolicach Ostrowi Mazowieckiej, w porze nocnej bez nadzoru weterynarza. Jak powinien wyglądać ubój zwierząt np. krowy, konia, które są chore lub na przykład mają złamaną nogę?
– W takich sytuacjach mówimy o uboju z konieczności. Dotyczy on zwierząt gospodarskich kopytnych poza rzeźnią i dotyczy sytuacji, gdy zdrowe zwierzę np. świnia, owca, koza, krowa, czy koń ulegnie wypadkowi, np. złamie kończynę, kręgosłup lub też ulegnie innemu urazowi, który uniemożliwia mu naturalne poruszanie się i tym samym transport do rzeźni. W takiej sytuacji istnieje możliwość uratowania wartości rzeźnej zwierzęcia.

– Oznacza to, że mięso z tych bestialsko mordowanych krów po przebadaniu zachowałoby swoją, jak pani określiła, wartość rzeźną, a to oznacza, że byłoby dopuszczone do sprzedaży bez jakichkolwiek zagrożeń dla konsumentów?
– Nie w każdym przypadku prawidłowo przeprowadzonego uboju z konieczności można zagwarantować, że zostanie uratowana wartość rzeźna zwierzęcia. Mięso pozyskane w ten sposób w każdym przypadku poddawane jest badaniu poubojowemu, które  przeprowadza urzędowy lekarz weterynarii w rzeźni. Badanie to ma na celu dokonanie oceny, czy mięso jest zdatne, czy też nie, do spożycia przez ludzi zanim zostanie wprowadzone na rynek. Tym samym wartość rzeźna zwierzęcia zostanie uratowana jedynie w przypadku, gdy tusza zostanie oceniona jako zdatna do spożycia przez ludzi. Jeżeli ocena będzie negatywna, poddawana jest utylizacji, bądź za zgodą urzędowego lekarza weterynarii przeznaczona może być do skarmiania mięsożernych zwierząt futerkowych.

– Trzymając się obowiązujących procedur, jak powinien postąpić hodowca, gdy zdrowe zwierzę ulegnie wypadkowi?
– Powinien jak najszybciej wezwać lekarza weterynarii, zajmującego się leczeniem zwierząt gospodarskich, i to on stwierdzi, czy zwierzę powinno być leczone, poddane ubojowi z konieczności czy też  uśmiercone. Jeżeli weterynarz stwierdzi, że może być poddane ubojowi z konieczności, hodowca powinien jak najszybciej skontaktować się z najbliższą rzeźnią, by ustalić, czy istnieje możliwość przyjęcia tuszy i narządów wewnętrznych zwierzęcia podanego ubojowi z konieczności. Dopiero po tych uzgodnieniach można dokonać uboju. Następnie tusza zwierzęcia wraz z przynależnymi do niej narządami wewnętrznymi musi być przewieziona do rzeźni w warunkach higienicznych i jak najszybciej, jak to możliwe. Jeżeli transport potrwa dłużej niż dwie godziny od chwili dokonania uboju, należy zapewnić warunki chłodnicze do przewozu tuszy i narządów wewnętrznych. Nie ma takiego obowiązku  w przypadku, gdy pozwalają na to panujące warunki pogodowe. Po przyjeździe do rzeźni urzędowy lekarz weterynarii dokona badania poubojowego i wyda ocenę przydatności mięsa do spożycia przez ludzi. Wydanie takiej oceny jest warunkiem koniecznym wprowadzenia mięsa na rynek, tj. oferowania do sprzedaży i tym samym uratowania wartości rzeźnej zwierzęcia.

Więcej w Życiu Kalisza
 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    kaliszanin - niezalogowany 2019-02-13 12:06:34

    trzeba jesc kokoty !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do