Upały dały się nam we znaki

Wysokie temperatury  w tym roku dały się we znaki nie tylko rolnikom. Ze względu na lejący się z nieba żar krócej pracowano w urzędach i firmach. Z uwagi na ograniczenia w dostawach energii elektrycznej niektóre przedsiębiorstwa musiały nawet ograniczyć produkcję. By oszczędzić prąd, wyłączono także iluminacje kaliskiego ratusza

Wysokie temperatury, panujące w całej Polsce jeszcze kilka dni temu, nie tylko niekorzystnie wpływały na nasze samopoczucie i zdrowie, ale także pokrzyżowały plany wielu firmom.

Krócej w pracy
Ze względu na upały kaliskie urzędy skróciły czas pracy. W związku z wprowadzeniem ograniczeń w dostawie energii elektrycznej przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne władze miasta podjęły decyzję o tymczasowym wyłączeniu iluminacji kaliskiego ratusza, Villi Calisia oraz oświetlenia parkingu dla pracowników, który znajduje się przy ulicy Kościuszki. Ze względu na upały wiceprezydent Piotr Kościelny zwołał nawet specjalną naradę. Miasto zdecydowało się na polewanie wodą głównych arterii komunikacyjnych, m.in. pl. Kilińskiego, pl. Jana Pawła II, ulic Śródmiejskiej, Górnośląskiej, Poznańskiej, Harcerskiej oraz Nowy Świat. Władze uruchomiły również drugą kurtynę wodną, która umiejscowiona została na plantach, na wysokości koszarów Godebskiego.
 Galerie ograniczały zużycie prądu, rezygnując z klimatyzacji. Właściciele firm zmuszeni byli ograniczyć produkcję. Te ograniczenia dotyczyły najbardziej dużych przedsiębiorstw, jak chociażby Nestle Winiary, Pratt&Whitney czy Kilargo.

Mniej wody
Z kolei apel o ograniczenie zużycia wody i racjonalne z niej korzystanie płynął od wójtów do mieszkańców gmin. W niektórych gminach na terenie powiatu kaliskiego w celu zabezpieczenia zasobów wody przerywano nawet jej dostawy. Były miejsca, w których wody brakowało mieszkańcom.

Więcej w Życiu Kalisza