
– W tym miejscu może dojść do wypadku – zwraca uwagę służbom drogowym jeden z czytelników „Życia Kalisza”, mieszkaniec osiedla Zagorzynek
Chodzi o ulicę Torową a w zasadzie skrzyżowanie Torowej i Głogowskiej.
Dwa miesiące temu na Torowej, na odcinku od Spółdzielczej do przejazdu kolejowego przy Świętokrzyskiej kaliscy drogowcy zamontowali szykany w formie malowanych wysepek wymuszające na kierowcach mniej „kawaleryjską” jazdę na „obwodnicy Zagorzynka”. W ten sposób wysepki zastąpiły zdecydowanie bardziej uciążliwe progi zwalniające, które uprzykrzały życie zmotoryzowanym przez dobre kilka lat.
Okazało się jednak, że w obecnym rozwiązaniu dociekliwi również znaleźli „łyżkę dziegciu”.
– Jedna z wysepek usytuowana jest tuż przed zakrętem, przy skrzyżowaniu z Głogowską – wyjaśnia jeden z mieszkańców osiedla. – To powoduje, że auta wyjeżdżające z Głogowskiej na Torową nie są widoczne dla jadących od strony przejazdu kolejowego co może powodować bardzo groźne sytuacje – dodaje czytelnik apelując do drogowców o likwidację niebezpiecznego miejsca.
(pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeżdżę tam codziennie i czytelnik ma rację. To niebezpieczne miejsce. Kto wpadł na pomysł, zeby przed łukiem drogi, przy braku widocznośc,i zmuszać kierowcę do zmiany pasa ?