Reklama

W dawnych szkołach hula wiatr

31/05/2017 11:32

Przeciwnicy reformy edukacji straszyli wręcz powszechnym zamykaniem szkół, a nauczyciele mieli wylądować na przysłowiowym bruku. Pesymistyczne wizje – tak jak w większości przypadków – nie sprawdziły się w Kaliszu i powiecie kaliskim. W powiecie reforma nie doprowadziła do likwidacji żadnej placówki. Wszystkie będą nadal służyły uczniom i nauczycielom. Trudna sytuacja byłaby, gdyby rzeczywiście trzeba było zlikwidować niektóre szkoły. Dla nauczycieli problem, bo musieliby szukać pracy, a dla samorządów, bo nie wiadomo, co zrobić z budynkami po dawnych szkołach. Minione lata pokazały, że nie wszyscy samorządowcy potrafili właściwie je zagospodarować, by nie marnowały się, a w inny sposób służyły mieszkańcom gmin.

Początki wręcz masowej likwidacji szkół w powiecie kaliskim miały miejsce kilkanaście lat temu, na początku wieku. Wówczas z oświatowej mapy powiatu zniknęło wiele szkół, które przy zaangażowaniu mieszkańców wiosek wznoszono w ramach wielkiego ogólnopolskiego programu budowania szkół na 1000-lecie państwa polskiego (tzw. „tysiąclatki”). Na początku lat 60. do szkół trafiły roczniki powojennego demograficznego wyżu, stąd budowa szkół należała do priorytetowych zadań. Po około 40 latach sytuacja zmieniła się. Poszczególne samorządy powiatu kaliskiego, kierując się głównie rachunkiem ekonomicznym, podejmowały decyzje o likwidacji kolejnych placówek.
Straszydło w Piątku Wielkim
W gminie Stawiszyn zostały zlikwidowane szkoły między innymi w Petrykach i Piątku Wielkim. Natomiast w gminie Blizanów zlikwidowano placówki w Pawłówku, Żernikach, Lipem, wcześniej w Piskorach. W gminie Lisków zniknęła szkoła w Swobodzie (Józefów). Po kolejnych kilku latach niż demograficzny uczynił swoje, malejąca liczba uczniów doprowadziła do zamykania następnych placówek. Utworzenie w gminie Blizanów trzech szkół na wzór miejskich molochów – w Piotrowie, Jankowie Pierwszym i Blizanowie – doprowadziło do tego, że właśnie w tej gminie łącznie zlikwidowano najwięcej szkół. Likwidacji uległa placówka w Rychnowie, a poźniej w Jarantowie.
 W ostatnich latach likwidowano szkoły także w innych gminach powiatu kaliskiego, np. w Przespolewie (gmina Ceków-Kolonia), Pyczku i Trzebieniu (gmina Lisków).

Różne losy budynków szkolnych
Zdarzało się, że obiekty poszkolne przez lata były dewastowane, bo władzom gminy brakowało pomysłów na ich zagospodarowanie. Mimo że straty były olbrzymie, to nie one były najważniejsze. Dla decydentów istotne było zlikwidowanie szkoły przy jak najmniejszym proteście mieszkańców i nauczycieli. Budynkiem straszydłem jest obiekt po szkole w Piątku Wielkim. Od kilkunastu lat stoi pusty. Przez ten czas został ogołocony ze wszystkiego, co miało jakąś wartość. Zniknęły kaloryfery, wszystkie okna, drzwi. Tylko w nielicznych klasach na podłodze pozostały resztki parkietu. Widać sukcesywnie jest zdzierany i służy jako opał. – Przed laty zlikwidowano szkoły w Petrykach i Piątku Wielkim. W budynku w Petrykach już dawno  urządzono mieszkania socjalne. Wstydliwym, nierozwiązanym problemem pozostaje obiekt w Piątku Wielkim. Na jego zagospodarowanie nie miała pomysłu  poprzednia ekipa włodarzy gminy i miasta Stawiszyn. Ja mam pewien plan i jeżeli uda się go zrealizować, budynek przestanie straszyć i przynosić wstyd. Sytuacje nieco komplikuje fakt, że w części w obiektu mieszkania zajmują trzy rodziny  – mówi Justyna Urbaniak, burmistrz Stawiszyna.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do