Reklama

W KLA zawrzało

31/01/2019 00:00

Zarząd KLA na celowniku związkowców

Trzy organizacje związkowe działające w Kaliskich Liniach Autobusowych nie widzą możliwości dalszej współpracy z obecnym zarządem firmy. Protestują przeciwko niewłaściwym – ich zdaniem – zasadom wynagradzania i zwróciły się o pomoc do prezydenta miasta

Z pismem do prezydenta zwróciły się organizacje zakładowe Solidarności 80, Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w RP i NSZZ Pracowników Zaplecza Technicznego. Autorzy narzekają na brak realnych podwyżek płac. – Nie potrafimy sobie wytłumaczyć, jak to się dzieje, że corocznie zarząd zakłada nieprzekraczalną granicę ewentualnych podwyżek na 3 proc., podczas gdy inflacja w 2008 r. wyniosła 5,5 proc. W tym roku zarząd nie powinien już narzekać na brak środków. Otrzymał z Urzędu Miasta kontrakt bliski 10 mln zł. Podwyższona została cena biletów na terenie miasta. Podwyższono także ceny biletów pozamiejskich. Po zeszłorocznych podwyżkach cen paliw nastąpił w końcu znaczny ich spadek. Nie będziemy już spokojnie patrzeć na to, jak nieliczna grupa ludzi zatrudnionych w KLA przejada publiczne pieniądze, ciesząc się wysokimi uposażeniami w zamian za niewielki wkład pracy…
Ta „niewielka grupa” to kadra kierownicza. Związkowcy wskazują, że część spośród istniejących stanowisk kierowniczych w KLA jest po prostu niepotrzebna. Osoby na stanowiskach kierowniczych – piszą dalej sygnatariusze listu – otrzymują 2,5–krotność średniej płacy zakładowej. Ta średnia płaca to ok. 3 tys. zł brutto, jednak płace wielu pracowników są niższe i uzależnione od skomplikowanego regulaminu wynagradzania. W oparciu o niego np. kierowca zarabia mniej, jeśli zużywa więcej paliwa lub jeśli pojazd, którym kieruje, ulega awariom. Na oba te czynniki kierowcy mają jedynie minimalny wpływ.
Jednak o niezadowoleniu załogi KLA decydują nie tylko płace. – Od co najmniej zeszłego roku nie zauważamy w firmie żadnych inwestycji, które mogłyby poprawić stan budynków zaplecza technicznego, budynku biurowca, czy nawierzchni terenu firmy. Brak pomysłu na poprawę stanu stacji paliw, którą w jakimś momencie zamknie nam urząd ochrony środowiska, bo nie spełnia wymogów unijnych. Wydaje się, że wszystkie te braki spowodowane są ciągłą nadzieją zarządu na pozbycie się tych problemów po sprzedaży gruntów. Jednak wiemy, że nic z tej sprzedaży nie wyszło i prawdopodobnie długo jeszcze nie wyjdzie – piszą związkowcy, wymieniając jeszcze wiele innych nieprawidłowości. Jedną z nich – jak podkreślają – jest brak reakcji zarządu na zarzuty stawiane mu przez związki. Biorąc to pod uwagę, związkowcy chcą przeprowadzić wśród załogi referendum na temat ewentualnej akcji protestacyjnej. Prezes KLA, Marek Matuszewski odmówił nam komentarza na temat związkowych zarzutów zawartych w piśmie do prezydenta. Przypomnijmy, że 80–procentowym udziałowcem w KLA jest Miasto Kalisz, a pozostałe 20 procent należy do brytyjskiego wspólnika.     
(kord)
 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    to ja - niezalogowany 2009-05-18 17:32:32

    Prezydent miasta - sługa ludu. Niech nie zapomina, że dysponuje majątkiem publicznym i posłucha głosu ludu. W przeciwnym razie lud też nie posłucha jesienią przyszłego roku.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Przemo - niezalogowany 2009-05-18 10:47:53

    Pensja Prezesa za ubiegły rok przekroczyła już 184.000 zł

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kaliszak - niezalogowany 2009-05-14 15:06:16

    ,,Swój swojego nie wygryzie,, .... a przecież prezes to ,,wspaniały menager ,, .... szlify w partii zdobywał jeszcze ,,za Gierka,, a może wcześniej ? I efekty jego ,,charówki,,są widoczne co roku : podwyżki cen biletów ! Nie on jeden, w spółkach ,,miejskich,, jest takich ,,speców,, więcej ...... noooo przecież teraz to oni są ,,Samorządni,, .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do