W objęciach trzech tenorów

Tenor. Z pozoru głos, jak każdy inny, a jednak jakby donioślejszy, głębszy, ciekawszy. Tenorzy. Z pozoru muzycy jak wszyscy inni, a jednak jakby ważniejsi, dostojniejsi, przystojniejsi...

Spośród panteonu wybitnych wspomnieć należy choćby króla tenorów pierwszego 20-lecia XX w. Enrico Caruso, hiszpańskiego śpiewaka Placido Domingo, występującego w czołowych teatrach operowych świata Jose Carrerasa czy zmarłego dwa lata temu Luciano Pavarottiego. Nie można zapomnieć o fenomenalnym głosie włoskiego tenora o nazwisku Andrea Bocelli, o niepowtarzalnym, zbliżonym do barytonu zabarwieniu i szerokiej skali głosu argentyńskiego muzyka, jakim jest Jose Cura czy o wspaniałym, niezapomnianym polskim tenorze, Janie Kiepurze. Na tych kilku nazwiskach oczywiście nie kończy się tenorowa plejada gwiazd, do której dopisać trzeba trzech wspaniałych polskich tenorów młodego pokolenia. Dariusz Stachura, Adam Zdunikowski oraz Paweł Skałuba podczas antonińskiego koncertu udowodnili, że oprócz wspaniałych głosów obdarzeni zostali także niesamowitym poczuciem humoru (z lekko zarysowanym na twarzy rumieńcem wspomnę jeszcze o ich jakże przystojnej aparycji...).
W nastrój koncertu, zgodnie z tradycją, wprowadziła zabranych Krystyna Pietranek-Kulis, a wypełniający po brzegi antoniński pałacyk goście wsłuchiwali się w latynoskie dźwięki, wiązankę „kiepurowską” czy utwory J. Straussa. Dzieła z pogranicza muzyki poważnej, wykonywane przez wybitnych tenorów młodego pokolenia, przeplecione zostały trafnymi dowcipnymi wstawkami w wykonaniu muzyków. Dźwięki wzbogacone o gestykulację, skądinąd również naznaczoną dowcipem, raz po raz porywały publiczność do włączenia się w śpiew.
Męskim głosom akompaniowała przy fortepianie, wtopiona w klimat koncertu, Danuta Antoszewska.
Na uroczystą, długo oklaskiwaną karnawałową galę – Koncert Noworoczny z udziałem Trzech Polskich Tenorów – zaprosili: kaliskie Centrum Kultury i Sztuki oraz Pałac Myśliwski Książąt Radziwiłłów w Antoninie. (ab)

Więcej w Życiu Kalisza