
Bartosz Kurek, znany i popularny były dziennikarz Telewizji Polsat był gościem Gminnej Biblioteki Publicznej im. Braci Gillerów w Opatówku. Tym razem wystąpił w roli autora debiutanckiej powieści pt. Brud”. Spotkanie odbyło się 3 czerwca br.
W roli gospodyni spotkania wystąpiła Małgorzata Matysiak, dyrektor GBP w Opatówku. Pretekstem zaproszenia Bartosza Kurka do Opatówka była co prawda jego debiutancka ale nie obyło się bez pytań dotyczących jego wieloletniej pracy jako dziennikarza radiowego i telewizyjnego.
B. Kurek ukończył studia politologiczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. W latach 2008-2020 był dziennikarzem Telewizji Polsat (lata 2008-2020). Współprowadził pasmo „Nowy dzień z Polsat News” oraz był gospodarzem „Wydarzeń”. (w ostatnich latach prowadził główne wydanie). Jako korespondent stacji relacjonował wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych oraz Forum Ekonomiczne w Davos. Obecnie pracuje jako manager w globalnej korporacji Philip Morris Polska.
Co prawda wcześniej autor pisał do szuflady ale chyba nie byłoby tak udanego debiutu gdyby jego rodzina nie powiększyła się o dziecko. W tym czasie dużo przebywał w domu i kiedy dziecko spało nie do końca wiedział jak zagospodarować ten wolny czas. Powrócił do zamiaru napisania książki kierując się zasadą jaką wcześniej podpowiadał mu Vincent Severski. – Vincent, z którym czasem spotykamy się na kawie zapytany jak zabrać się do pisania powiedział dosadnie usiądź na d…e i po prostu zacznij pisać. Cokolwiek, a potem zanieś to do wydawcy i zobaczysz co z tego wyjdzie i wyszło – mówił gość spotkania.
„Brud” to książka o śledztwie dziennikarskim prowadzonym przez reportera Wiktora Zyberta. Tematem jest przetarg na zakup terenów Służewca z torem wyścigów włącznie. W rozgrywce pojawia się najbogatszy Polak Waldemar Skoneczny, dla którego wygrana to coś więcej niż zwykły biznes. Jak zapewniła M. Matysiak - książka jest świetna. Powinna być lekturą obowiązkową na obecne czasy. Niezwykle przejrzyście ukazuje mechanizmy manipulacji, fake newsów i deepfakeów. Podobną opinię wyrazili uczestnicy spotkania, którzy byli już po lekturze książki.
- To moja pierwsza książka i mam nadzieję nie ostatnia. Wydawca namawia mnie aby zabrać się zapisanie drugiej. mówi, że mógłbym usiąść nad kontynuacją. Pomysłów mam sporo, ale zobaczymy co z tak zwanym rozciąganiem czasu- dodał autor.
(grz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie