Kaliscy radni zaalarmowani zostali kolejnymi doniesieniami o konflikcie i nieprawidłowościach w schronisku dla bezdomnych zwierząt przy ul. Warszawskiej.
Podobnie niepokojące informacje z tej placówki napływają do nas – z przerwami – od kilkunastu lat. Dzieje się tak pomimo zmian jej kierownictwa, warunków funkcjonowania itp. – Podobno kierownictwo placówki zdecydowało się nie podpisywać umów z czterema wolontariuszkami, które od wielu lat pomagają czworonogom. Ponadto na profilach wolontariuszy na portalach społecznościowych pojawiają się informacje, że nowo wyremontowane wybiegi nie są użytkowane, a zwierzęta nadal trzymane są w starych boksach. A to tylko część z wielu niepokojących informacji, jakie można wyczytać – donieśli radni Sławomir Chrzanowski i Eskan Darwich. Jak napisali dalej, atmosfera konfliktu zniechęca potencjalnych nowych wolontariuszy do pracy w schronisku. Poza tym cierpi na tym wizerunek miasta. – Informacje o tym problemie, które pojawiły się na portalu społecznościowym, zostały w ciągu dwunastu godzin udostępnione ponad trzysta razy przez innych użytkowników. Można więc szacować, że dotarły one do kilkudziesięciu tysięcy internautów w całej Polsce i poza jej granicami. I z pewnością nie ukazują one Kalisza w dobrym świetle – podkreślają radni. Spytali oni prezydenta, dlaczego kierownictwo schroniska nie podpisało umów z czterema wolontariuszkami, czy ostatnio pojawili się jacyś nowi wolontariusze, dlaczego nowe wybiegi dla psów nie są użytkowane, z czyich pieniędzy wyremontowano wybiegi i czy prawdą jest, że po wydaniu zwierząt do adopcji ich dalszy los w nowych domach nie jest kontrolowany?
Więcej w Życiu Kalisza
Mieszkanie 2 pokojowe 38 m2 po remoncie wynajmę dla osób niepalących. 1200zł+media+ czynsz
W schronisku znów zawrzało komentarze opinie
Temat poruszany wielokrotnie winni rozwiazac go ludzie do tego poWolani
Kolejny pozbawiony obiektywizmu artykuł na temat schroniska, napisany albo na zlecenie, albo aby się przypodobać władzy. Wielka wpadka autora artykułu, który nie odróżnia TOZ od TOnZ ( bo to 2 różne organizacje) świadczyć może o braku zainteresowania tematem, braku należytego przygotowania się, braku dziennikarskiej uczciwości. Artykuł przekonuje przekonanych, że kaliskie schronisko działa bez zarzutu opierając się tylko i wyłącznie na wersji jednej strony. Kto dojdzie do prawdy???
Kilkuset pracownikow ratusza czy nie mozna zlecic tych spraw Jednemu wstyd,brak nadzoru ze strony vce prezydenta pani Karolino prosze sie tym zajac.
Te środowiska miłośników zawsze były nawiedzone, więc się nie dziwie, że są wciąż konflikty.