W Wieży Ciśnień będzie się działo

Piotr Bigora na początku tego roku został dyrektorem Wieży Ciśnień. Dziś opowiada o swoich planach i zamierzeniach

 Piotr Bigora przyznaje, że chce, by o Ośrodku Kultury Plastycznej Wieża Ciśnień było słychać nie tylko w Kaliszu, ale w całej Polsce. – Marzy mi się, aby gościli u nas finaliści Bielskiej Jesieni. To może łączyć się z kosztami. OKP ma budżet skromny, ale trzeba próbować zdobywać środki, sponsorów, pisać wnioski o dofinansowanie. Bardzo zależy mi na nawiązaniu kontaktów z uczelniami artystycznymi w Polsce. Oczywiście kontynuujemy i rozwijamy współpracę z Wydziałem Pedagogiczno-Artystycznym w Kaliszu przez wspólne warsztaty, udział w Ars Universitatis. Zaproponowałem  także rozszerzenie corocznej wystawy „Dyplomy” jako otwartej dla wszystkich pracowni działających na kaliskim wydziale – mówi. Ogólnopolskiej „reklamie” ma służyć również pomysł ogłoszenia konkursu plastycznego „Herbert w sztuce”, skierowanego do uczniów wszystkich liceów plastycznych w kraju. – Będzie to impreza cykliczna – konkurs dedykowany postaci, którą „patronem roku” ogłasza Sejm RP. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Będę dążył do tego, bo takie jest przeznaczenie Wieży, aby dawać szanse młodym, utalentowanym mieszkańcom Kalisza, nie zapominając o dorobku doświadczonych twórców. Takie jest założenie statutowe instytucji. Oczywiście zależy mi, jak wcześniej wspomniałem, aby przyjeżdżali do nas artyści nie tylko z Wielkopolski, bo najgorzej jest zamknąć się w swoich „czterech ścianach”. To zabójstwo dla każdego artysty. Twórcze działanie wymaga wymiany myśli, doświadczeń, inspiracji, rozmów istotnych – bez względu, czy się jest malarzem, aktorem czy muzykiem – dodaje P. Bigora. Podkreśla, że następnych 5 lat to będzie czas intensywnej pracy. – Jest co robić nie tylko na niwie artystycznej. Myślę o zmianie oświetlenia w galerii. Napisaliśmy zespołowo wniosek do MKiDN o dofinansowanie zakupu i montażu nowoczesnych, energooszczędnych lamp. Czekamy. Trzeba zamontować listwy do zawieszania prac. Rurki, które u nas funkcjonują, mają swój klimat, urok, jak cały budynek zresztą, ale trzeba ułatwiać sobie pracę. Bardziej p. Agacie Rogozińskiej, p. Przemkowi Dunajowi i p. Jerzemu Kukule, bo to oni zajmują się bezpośrednio aranżacją ekspozycji. Dobrze byłoby pomyśleć o lepszej wentylacji, odświeżyć pomieszczenia biurowe. Pięknie wyglądałaby Wieża w świetle reflektorów. No cóż, życie jest od tego, by realizować plany, marzenia. Wszystko wszak przed nami, bo na sukces pracuje cały zespół.

Więcej w Życiu Kalisza