
Dużego wyczynu dokonał junior Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego Marceli Pera. Startując pierwszy rok w tej kategorii wiekowej, wygrał silnie obsadzony 32. Międzynarodowy Wyścig Kolarski Juniorów o Puchar Prezydenta Grudziądza. To jedyna tak impreza w Polsce firmowana przez Międzynarodową Unię Kolarską
32. Międzynarodowy Wyścig Kolarski Juniorów o Puchar Prezydenta Grudziądza miał bardzo dobrą międzynarodową obsadę. W końcu to jedyny w Polsce wyścig z kalendarze UCI dla juniorów. Pierwszy etap imprezy możemy określić jako pojedynek duńsko-polski. W pięcioosobowej grupce, która zyskał prawie pół minuty przewagi nad peletonem jechało trzech Duńczyków i dwóch Polaków. Na finiszu najszybszy był Morch Alfred Kongstad (Team Bach Advokater CEC Junior), a tuż za nim na metę wjechał kolarz KTK Kalisz Marceli Pera, który „na kresce” wyprzedził innego reprezentanta Danii Hugo Rishoja (Tsechrning Cycling Academy). Dobrze spisali się też pozostali kolarze KTK Kalisz uczestniczący w tym wyścigu. Wiktor Gałdyn zajął ósme miejsce, a Jan Gadera został sklasyfikowany na 19. lokacie. 31. miejsce zajął Jakub Gilicki, a 32. Piotr Kij.
Drugi etap z Lisewa do Chełmży liczył 103 km i rozstrzygnął się na finiszowych metrach. Najszybszy z dużej grupy był Girts Harkins z reprezentacji Łotwy. Na kolejnych miejscach finiszowali Polacy. Drugi był Szymon Wiśniewski (UKS Copernicus CCC Toruń) trzeci Bartosz Marut (Województwo Śląskie), a czwarty Wiktor Gałdyn (KTK Kalisz, SMS Toruń). Liderem wyścigu pozostał Duńczyk Alfred Kongstad, który o 7 sekund wyprzedzał Marcelego Perę.
Trzeci etap imprezy to rywalizacja na w Świeciu, gdzie kolarze mieli do pokonania 99 km na siedmiu rundach. Od początku wiele się działo na trasie, a na lotnych premiach punktowali również kolarze KTK Kalisz - Wiktor Gałdyn (wygrał premię specjalną) i Marceli Pera. Decydująca akcja dla losów etapu miała miejsce na 22 km przed metą. Wówczas sformowała się sześcioosobowa ucieczka, której przewaga dochodziła do 30 sekund. Wśród uciekinierów był wicelider wyścigu Marceli Pera i to on najbardziej skorzystał z takiego rozwoju wydarzeń. Na finiszu najlepszy był Davis Gludavs z reprezentacji Łotwy, ale tuż za nim znalazł się Marceli Pera, który został nowym liderem przed ostatnim etapem wyścigu. W klasyfikacji generalnej kolarz KTK Kalisz wyprzedzał wspomnianego oraz Gludavsa oraz Duńczyka Daniela Mathieu Vivier Brockhoffa (Team Vifra Kvickly Odder). 12. miejsce na III etapie zajął Wiktor Gałdyn, a 20. był Jan Gadera.
Ostatni etap to dwie rundy ze startem i metą w Grudziądzu. W sumie 85 km do pokonania. Podobnie jak w poprzednich etapach również i w tym wiele się działo na trasie. Podejmowano przynajmniej kilkakrotnie próby odjazdu, a ostatni z nich peleton skasował na 7 km przed metą. Mądrze jadący Marceli Pera i jego koledzy z drużyny skutecznie bronili żółtej koszulki lider. Etap wygrał Duńczyk Victor Vad (Tscherning Cycling Academy), drugi był Szymon Wiśniewski (UKS Copernicus CCC SMS Toruń), trzeci Girts Harkins (Łotwa), a piąty finiszował Wiktor Gałdyn, lecz zwycięzcą całego wyścigu został Marceli Pera z KTK Kalisz. O 20 sekund wyprzedził w klasyfikacji generalnej Davisa Gludavsa (Łotwa) i 22 sekundy kolarza z Danii Daniela Mathieu Vivier Brockhoffa. Na 19. miejscu został sklasyfikowany kolejny kolarz KTK Kalisz Wiktor Gałdyn, który stracił do zwycięzcy minutę i trzy sekundy.
- Jestem bardzo szczęśliwy i niesamowicie zadowolony. Moi koledzy wykonali dziś ogromną robotę, kasowali każdą akcję, w końcówce szliśmy w podwójnym wachlarzu i to dzięki ich pracy dogoniliśmy wszystkie ucieczki, więc nie miałem się o co martwić. Chciałbym im za to podziękować, a także trenerowi Krzysztofowi Dąbrowskiemu – powiedział w wywiadzie dla portalu naszosie.pl Marceli Pera tuż po zakończeniu wyścigu.
- Trzeba sobie uświadomić, jaki to jest wyścig i z jaką obsadę. W nim niegdyś przepustkę do wielkiego kolarstwa zdobywali tacy zawodnicy jak Michał Kwiatkowski i Peter Sagan. Dziś na listę zwycięzców wpisał się Marceli Pera. Brawa należą się całej naszej ekipie, która także pracowała na ten wielki sukces. To także sukces wszystkich tych, którzy wspierają kaliskie kolarstwo. Przyjemnie było dzisiaj jechać w kolumnie wyścigu naszym klubowym busem na samym jej początku, bo przecież mieliśmy lidera. Pracujemy dalej, przed nami kolejne wyzwania w tym sezonie – powiedział nam prezes i trener KTK Kalisz Krzysztof Dąbrowski.
W Międzynarodowym Wyścigu Kolarskim Juniorów o Puchar Prezydenta Grudziądza kaliscy kolarze reprezentowali także Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Toruniu (Marceli Pera, Wiktor Gałdyn, Jan Gadera), a także SMS Świdnica (Jakub Gilicki, Piotr Kij), do których na co dzień uczęszczają, podnosząc swoje sportowe kwalifikacje. Dodajmy, że Marceli Pera z Grudziądza przywiezie nie tylko żółtą koszulkę zwycięzcy imprezy, ale także dwie inne – za klasyfikację drużynową oraz najlepszego pierwszorocznego juniora.
(dd)
Fot. KTK Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie