Reklama

Wymagająca końcówka roku Energa MKS-u Kalisz. Na początek ŁKS

21/12/2020 07:34

Po świetnym występie w Bielsku-Białej zakończonym zwycięstwem 3:0 skala trudności najbliższych spotkań siatkarek Energa MKS-u Kalisz tylko rośnie. Do końca roku kaliski zespół rozegra jeszcze trzy spotkania, z ŁKS-em, Developresem SkyRes Rzeszów i Chemikiem Police, ale cała drużyna już nie raz w tym sezonie pokazała, że potrafi walczyć o każdą piłkę.

  ŁKS przyjedzie do Kalisza już w poniedziałek i będzie to niezwykle ciekawe spotkanie przynajmniej z kilku względów. Po pierwsze, łodzianki niedawno zmieniły trenera. Pracującego z zespołem od zeszłego sezonu Giuseppe Cuccariniego 1 grudnia zastąpił Michał Mašek. Słowak jest w Łodzi dobrze znany, bo to on doprowadził ŁKS do mistrzostwa i wicemistrzostwa Polski w sezonach 2017/18 i 2018/19. Te sukcesy zwróciły uwagę trenera reprezentacji Słowacji, który zaproponował Maškowi posadę asystenta. W sezonie 2019/20 i na początku obecnej kampanii Mašek prowadził grecki PAOK Saloniki.

  Drugim elementem zaostrzającym emocje przed poniedziałkowym spotkaniem jest wynik ostatniej potyczki pomiędzy zespołami. 2 października Energa MKS Kalisz po niezwykle ambitnej grze pokonał ŁKS 3:2 w jego własnej hali. Było to pierwsze zwycięstwo naszej drużyny w Łodzi. Łódzkie wiewióry na pewno będą chciały się odegrać, z kolei Energa MKS Kalisz na pewno podejdzie do spotkania z celem walki o każdą piłkę.

  Trzeci z wielu ciekawych kontekstów przed spotkaniem to ostatnie mecze obu klubów. ŁKS w pierwszym meczu pod wodzą nowego trenera, 6 grudnia, zmierzył się z BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała i przegrał 3:2. Z kolei zespół trenera Jacka Pasińskiego wyjazd do Bielska-Białej tydzień później może zaliczyć do bardzo udanych. Po świetnym meczu kaliszanki pokonały BKS 3:0 wygrywając bardzo wyrównaną końcówkę trzeciego seta, a mecz pięknym asem serwisowym zakończyła Monika Gałkowska.

  - Gwiazdozbiór mamy w samej końcówce roku, ale jesteśmy walczakami. Będziemy walczyć o każdy mały punkt, a może jeśli wywalczymy ich parę złoży się to na seta, lub punkt w ligowej tabeli. Na pewno nie przystępujemy do tych meczów w roli faworytów, ale nie będziemy też zwieszać głów i łatwo się nie poddamy. - mówił o meczach w końcówce roku trener Pasiński po meczu w Bielsku-Białej.

  W tej chwili Energa MKS Kalisz znajduje się na 7. miejscu w tabeli TAURON Ligi do tej pory gromadząc na swoim koncie 19 punktów. ŁKS znajduje się na 4. miejscu z dorobkiem 26 punktów.

MKS Kalisz

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do