
Jeszcze nie dobiegła końca batalia o północno-zachodnią obwodnicę Kalisza, a już rozpoczyna się następna. Mieszkańcy kaliskich osiedli chcą, by odcinek północno-wschodni przyszłej drogi przebiegał z dala od granic miasta – od Kokanina do Zdun
Mieszkańcy osiedli Chmielnik, Tyniec, Majków i Piskorzewie najpierw zwracali się w tej sprawie do prezydenta Krystiana Kinastowskiego, teraz wystosowali pismo do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Narzekają na tiry przemieszczające się dziś przez ich osiedla, nierzadko tuż obok ich domów, jak dzieje się to na ul. Łódzkiej, Warszawskiej, Sikorskiego czy Wojska Polskiego. Zwracają uwagę na hałas, smród, pyły PM10 i PM2,5, wyrażają oburzenie „biernością władz Kalisza oraz województwa” i grożą blokadą drogi krajowej nr 12. Tu konieczne jest wyjaśnienie, że obwodnica północno-wschodnia (dk 12) w przyszłości ma połączyć się z obwodnicą północno-zachodnią (dk 25), po tym jak ta ostatnia przetnie istniejącą drogę w kierunku Poznania. Pytanie – gdzie ma się połączyć? Wstępne pomysły dotyczą okolic Kokanina, pewności jednak nie ma. Nie wiadomo też, jaki byłby dalszy przebieg północno-wschodniej obwodnicy Kalisza. Wprawdzie mówimy tu o inwestycji odległej w czasie, ale walka o zapisy na mapach zaczyna się już dziś.
- Zwracamy się do Pana Ministra, jak i Pana Premiera RP o wnikliwe przeanalizowanie naszego projektu. Uważamy, że miasto Kalisz w zakresie powstania drogi szybkiego ruchu jest zapomniane w decyzjach władz wyższego rzędu. Oczekujemy opinii co do naszych propozycji i czekamy odpowiedzi w tej sprawie – napisał w imieniu mieszkańców czterech osiedli Zbigniew Zarębski z Rady Osiedla Chmielnik. Według wspomnianej propozycji nowy odcinek obwodnicy miałby przebiegać od Kokanina przez okolice wsi Niedźwiady, Skarszew, Pólko, Rożdżały i Tłokinia Kościelna do dzisiejszej drogi nr 12 w rejonie Zdun. Tu pojawić się musi pytanie – a co z Opatówkiem? Czy nie należałoby zatoczyć szerszego łuku dla ominięcia również tego miasta? To już jednak pytanie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz do samych opatówczan.
(kord)
Na zdj. skrzyżowanie ulic Warszawskiej i Łódzkiej
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
indolencja projektantów już mnie nie powali jak zobaczyłem jeden z wariantów tzw. szybkiej kolei biegnący w Kaliszu przez rondo Ptolemeusza.
Koniec obwodnicy w Opatówku. Cymbały!
ze względu na epidemię, szybko żadnej kolei czy obwodnicy nie zobaczymy... niestety
Mam propozycję - zlikwidować wszystkie pojazdy, nie będą potrzebne drogi, nie będzie kłótni, sporów o przebieg trasy.Wróćmy do czasów epoki kamienia łupanego i nie będzie tematu. Korzystać tak, ale budować u sąsiada.Tacy jesteśmy.