
W letnie niedziele Park Miejski w Kaliszu wypełniał się rodzinami szukającymi wytchnienia przy sadzawce i promenadzie wcieniu drzew. Wśród alejek można było spotkać wózeczki z wodą sodową oraz charakterystyczne sprzedawczynie w białych czepkach, oferujące lekką i słodką przekąskę. Przysmak ten – chrupki i okrągły – pakowany był po kilka sztuk w banderolkę i doskonale komponował się ze szklaneczką oranżady. Jaki tradycyjny kaliski smakołyk, wypiekany już od ponad dwóch stuleci, umilał spacerowiczom czas i z jakiej kulinarnej tradycji się wywodzi?
Odpowiedź: Opisanym przysmakiem są andruty kaliskie – cieniutkie, okrągłe wafle, które stanowią najbardziej rozpoznawalną lokalną specjalność Kalisza. Ich receptura wywodzi się prawdopodobnie z połączenia tradycji wypieku żydowskiej macy i polskich naleśników, a sama nazwa „andrut” znana była już w XVIII wieku. Andruty kaliskie wypiekane są ręcznie do dziś – mąka, odrobina cukru i olej rzepakowy wystarczą, by od ponad 200 lat cieszyć smakiem i wspominać dawne tradycje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie