W poniedziałek po południu przed samym ratuszem stanęły zakratowane boksy dla psów, identyczne jakie są używane w schronisku dla bezdomnych zwierząt.
- Chodzi o to, żeby ludzie uświadomili sobie, co czują zwierzęta zamknięte w kojcu. Pies czy kot nigdy nie będzie się czuł tak dobrze w schronisku jak w domu.
Miałem okazję obserwować starego pieska, który pomimo dobrej opieki weterynarza, ledwie powłóczył nogami. Gdy został adoptowany to jakby odmłodniał, trudno było poznać, że to ten sam pies.
- wspomina kierownik schroniska Jacek Kołata
Poniedziałkową akcją schronisko zwracało także uwagę, na potrzebę stosowania adresatek z telefonem właściciela.
W praktyce bowiem każdy pies może uciec nawet kilka razy w swoim życiu. Jeśli przy obroży będzie miał wypisany numer telefonu właściciela, to znacznie ułatwi odnalezienie zgubionego pupila.
Goście odwiedzający imprezę mogli otrzymać gratisowe próbki karmy rozdawane promocyjnie przez firmę Pretender.
A.W.
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
Zakratowane cele pod ratuszem komentarze opinie
Wiem jak to być zamkniętym, przeszło 5 lat nie byłem na dworze i nikt o tym nie mówi ani nie widzi :(
https://pomagam.pl/krzysztofk