
Najpierw w Morawinie, a potem przy Szlaku Bursztynowym w Kaliszu doszło do wypadków, które dla ich uczestników skończyły się w szpitalu
Jak powiedziała nam mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz rzecznik kaliskiej Komendy Policji, w sobotę 11 maja ok. g. 15 na drodze wojewódzkiej z Kalisza do Turku kierujący fordem 39-letni mężczyzna z niewyjaśnionych przyczyn nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z oplem, za kierownicą którego siedział o trzy lata młodszy kaliszanin. Obaj mężczyźni byli trzeźwi. Zostali przewiezieni do szpitala na badania. Sprawa znajdzie swój finał przed sądem. Dzień później na rondzie u zbiegu ul. Polnej i Szlaku Bursztynowego kierujący toyotą 50-letni mieszkaniec Kalisza, także z niewyjaśnionych przyczyn, uderzył w zaparkowanego na poboczu land rovera. Toyota przewróciła się na dach. Kierowca został przewieziony do szpitala, choć na szczęście nie doznał poważniejszych obrażeń. (kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie