
55-letnia kobieta potrącona 7 stycznia na przejściu dla pieszych na ul. Łódzkiej zmarła niedługo po przewiezieniu jej do szpitala. O zarzutach wobec kierowcy zadecyduje prokurator.
O zdarzeniu, do którego doszło ok. g. 7 na wysokości ul. Miłej, pisaliśmy wczoraj. Panowały wtedy trudne warunki atmosferyczne i ograniczona widoczność, nie zmienia to jednak faktu, że wypadek miał miejsce na oznakowanym przejściu dla pieszych. 55-latkę potrącił volkswagen golf prowadzony przez 63-letniego kaliszanina. Wstępne badanie wykazało, że kierowca był trzeźwy, jednak jego krew pobrano do dalszych badań. Jak poinformował Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu, kobieta w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala i poddana operacji neurochirurgicznej, a potem trafiła na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej. Jej życia nie udało się jednak uratować. Zgon nastąpił tego samego dnia o g. 14.15.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Coraz częściej się to zdarza,kierowcy patrzcie na drogę a nie gadajcie przez telefon
Kondolencje dla rodziny!!!
Samochód sam jechał i potrącił, czy był tam też kierowca? Wiem, czepiam się.