
We wrześniu z kolejnych kaliskich ulic zostaną usunięte znaki drogowe
We wrześniu na dwóch kolejnych kaliskich osiedlach zniknie większość znaków drogowych i będzie obowiązywała zasada pierwszeństwa przejazdu samochodów jadących z prawej strony. Eksperyment zastosowany w grudniu ub. roku na osiedlu Ogrody, powiódł się w pełni
Gdy w ub. roku ,,Życie Kalisza’’ pisało o takim rozwiązaniu, zastosowanym w niektórych miastach w Polsce, większość pytanych przez redakcję radnych i miejskich urzędników była zdecydowanie przeciwna. Wśród nielicznych zainteresowanych wprowadzeniem nowatorskich rozwiązań był jednak Krzysztof Gałka, wtedy p.o. dyrektora Zarządu Dróg Miejskich. Gdy oficjalnie został dyrektorem ZDM-u zapowiadał, że będzie chciał zlikwidować znaki drogowe na osiedlach i sprawi, że większość dróg będzie miała znaczenie równorzędne. W grudniu ub. roku dyrektorowi Gałce udało się do tego pomysłu przekonać radnych osiedla Ogrody, a także kaliską policję i zmiany zostały wprowadzone. I wbrew krytykom, okazało się, że na osiedlu nie wzrosła liczba wypadków, ani nawet kolizji drogowych. Kierowcy jeżdżą ostrożnie, a przede wszystkim, muszą myśleć przed każdym skrzyżowaniem.
Bez znaków – bez wypadków i kolizji
– Jazda na pamięć odpada, bo w ciągu kilku sekund może zmienić się pierwszeństwo przejazdu. Więc każdy kierowca ostrożnie podjeżdża do krzyżówki i podejmuje decyzję, czy może jechać, czy nie – mówi Marek Frankowski, odwiedzający na Ogrodach swoją córkę.
– Nie dotarły do mnie żadne niepokojące sygnały, na temat ruchu na osiedlu Ogrody – przyznaje Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu. – Kierowcy bardzo szybko przyzwyczaili się do nowej sytuacji i nie ma żadnych problemów z jazdą po Ogrodach. I tak, jak zapowiadałem wcześniej, teraz przyjdzie czas na kolejne osiedla. Jeszcze we wrześniu znaki drogowe znikną z wielu ulic na osiedlu Zagorzynek i Majków. A do końca bieżącego roku, tak jak zapowiadałem, tym programem zostaną objęte wszystkie kaliskie osiedla.
W przypadku Majkowa i Zagorzynka zmiany zostaną wprowadzone najszybciej, ponieważ tutaj formalności są już na ukończeniu. Zmiana organizacji ruchu, szczególnie tak rewolucyjna, jak znaczne ograniczenie znaków drogowych, wiąże się z wieloma obostrzeniami formalnymi. Najpierw propozycja zmian zostaje omówiona podczas posiedzenia specjalnego zespołu ds. organizacji ruchu, działającego przy prezydencie Kalisza. Propozycje zmian są przekazywane poszczególnym radom osiedlowym, których przedstawiciele mają możliwość wniesienia pewnych poprawek. W takim przypadku konieczne jest wypracowanie kompromisu i dotychczas, w przypadku Ogrodów, Majkowa i Zagorzynka to się znakomicie udawało. Uzgodniona z radami osiedli wersja w postaci gotowego projektu organizacji ruchu trafia do Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Policjanci drogówki również sprawdzają, czy zmiany nie pogorszą bezpieczeństwa. Gdy więc ZDM otrzyma od funkcjonariuszy pozytywną opinię, dokumenty lądują na biurku prezydenta, który wydaje stosowne rozporządzenie w tej sprawie. (q)
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
to jakas paranoja z tymi pseudo obwodnicami,zeby robic po jednym pasie w ponad 100tys miescie.pewnie jak by dzisiaj robiona byla al wojska polskiego to tez pewni by byl zrobiony jeden pas.wszyscy wiedza jak utknie sie za "L" lub traktorem to juz lipa robi sie caly sznur samochodow bo nie majk wyminac.jakos w innych miastach tego nie ma.
Nie popieram akcji likwidacji znaków drogowych na osiedlach. Pan Gałka chyba nie ma wyobraźni . Wyobrażacie sobie co się stanie po przyjeżdzie samochodów z rejestracjami POS, PKA i ESI?
Pan Gałka i ekipa ZDM-u. Wyłączyć światła w godzinach nocnych obok :KAUFLANDU: W nocy trzeba odstać pełną rundę, piesi chodzą jak im się podoba, kierowcy nie czekają na zielone [ja też] żywej duszy a czerwone pali się.
Dlaczego wam wszystkim zależy tak bardzo na usuwaniu tych znaków drogowych? Mam za złe redakcji Życia Kalisza że promuje tą akcje . W tak zapchanym Kaliszu gdzie na 1000 osób przypadają 444 samochody jeszcze chcecie skasować znaki? Chyba Ci którzy tak bardzo tego pragną nie mają za grosz wyobraźni. Popatrzcie jak ludzie jeżdżą po Kaliszu gdy są znaki - obraz nędzy i rozpaczy. Panie Gałka Życie Kalisza i ZDM trochę wyobraźni i realizmu. Zastanówcie się co chcecie zrobić.
nieuki,ignoranci i nieznajacy przebisow ruchu drogowego sa przeciwni usuwaniu znakow.wypowiadajacy sie przeciw [nawyki] stoja na takim skrzyzowaniu i pojecia niemaja co robic , nieraz bylem swiadkiem takich sytuacji
Ręce i nogi się uginają co wyprawia Pan Gałka i jego ekipa z ZDM-u. Jak najszybciej usnąć tą ekipę z z zarządzania kaliskimi drogami. Zobaczymy jakie zrobią oczy po uruchomieniu obwodnicy Skalmierzyc - nikt chyba nie zdaje sobie sprawy jak będzie wyglądał ruch na Al.WP . Może tam też zlikwidować znaki drogowe ? Z głębokimi wyrazami ubolewania i współczucia - rowerzysta
Dlaczego Pana Gałka tak usilnie utrudnia życie kaliskim kierowcom które jak wszyscy wiemy nie jest usłane różami? Może idąc jego tropem ZDM zlikwiduje wszystkie znaki drogowe w Kaliszu. Proponuje jeszcze wyłączyć wszystkie sygnalizacje świetlne a skrzyżowania zamienić na ronda tego typu jak Mister Budownictwa na ul. Poznańskiej.
Tylko współczuć mieszkańcom Zagorzynka i Majkowa że będą musieli zatrzymywać się na każdym skrzyżowaniu.
Widzę, że ZDM ma coraz lepsze pomysły na czele z P.Gałką. Komu tak naprawdę przeszkadzają te znaki drogowe? Czy w ten sposób ZDM chce zapewnić bezpieczeństwo na kaliskich drogach? Chyba nie tędy droga. Nie zgadzam się na likwidacje znaków na wszystkich osiedlach w Kaliszu. To paranoja. Chyba Ci co to wymyślają nie znają nawyków zwłaszcza kaliskich kierowców
No i w koncu moze bedzie inna-lepsza jazda po ulicach Kalisza.I prosze nie zapominac o przywroceniu z ZIELONYCH STRZALEK ktore tak bardzo usprawniaja ruch,kierowcy zyskuja na czasie i pomniejszaja powstawanie korkow na zatloczonych ulicach Kalisza.