
Czy istnieje zbrodnia doskonała? Czy da się popełnić przestępstwo i nie pozostawić żadnych śladów? Czy człowiek może rozpłynąć się w powietrzu? Na ile seriale odzwierciedlają prawdziwą pracę śledczych? Czym jest „ciemna liczba przestępstw” i o ilu sprawach kryminalnych nigdy się nie dowiemy? Na te i wiele innych pytań próbowała odpowiedzieć kryminalistyk Joanna Stojer-Polańska, która do Kalisza zaproszona została przez Wydział Pedagogiczno-Artystyczny UAM.
Joanna Stojer-Polańska jest doktorem nauk prawnych, kryminalistykiem, absolwentką Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pracę magisterską poświęciła narzędziom zbrodni na krzyżach pokutnych, jej praca doktorska dotyczyła z kolei oddziaływania mediów, szczególnie seriali kryminalnych, na postępowanie karne, czyli tzw. „efektu CSI”. Obecnie zajmuje się badaniem śladów i pracą na uczelni, prowadzi zajęcia ze zwalczania przestępczości i kryminalistyki, współpracuje również z funkcjonariuszami różnych służb mundurowych. Tematem, o którym opowiedziała kaliszanom, była „ciemna liczba przestępstw”.
„Ciemna liczba przestępstw”
Pojęcie „ciemna liczba przestępstw” dotyczy zdarzeń, które miały miejsce, ale o których nikt poza sprawcą nie wie. Są to zdarzenia nieujawnione, niewykryte, w których nie jest prowadzone właściwe postępowanie karne. – Często jest tak, że jakieś postępowanie jest prowadzone, ale kwalifikacja prawna powinna być inna, dużo poważniejsza. Wtedy nawet jeśli sprawa była analizowana przez organa ścigania, to i tak nie będzie właściwie wyjaśniona. Przykładem jest śledztwo w sprawie samobójstwa, które powinno być śledztwem w sprawie zabójstwa. Zdaniem J.Stojer-Polańskiej liczby takich zdarzeń nie da się określić. Pojawia się więc pytanie: czy można popełnić przestępstwo doskonałe?
Zbrodnia doskonała
– Tutaj dużo zależy od tego, jak zdefiniujemy zbrodnię doskonałą. Bo nie da się zrobić tak, żeby nie pozostały żadne ślady naszej działalności. Co więcej – im bardziej sprawca próbuje je zatrzeć, tym więcej ich nanosi. Wiem jednak, że część osób zbrodnię doskonałą utożsamia z tym, że sprawca nie poniósł kary takiej, jak powinien. I tak się często dzieje. Ale to nie znaczy, że kiedyś to się nie zmieni. Zdarza się tak, że sprawa, która była traktowana jak samobójstwo, po 25 latach okazuje się zabójstwem. Dlatego uważam, że nie da się popełnić zbrodni doskonałej. Kryminalistyk przyznała, że najbardziej interesują ją zaginięcia. – Są to sprawy, w których tak naprawdę nie wiadomo, co się stało. Danej osobie mogło stać się wszystko. Mogła zmienić miejsce zamieszkania i nie chce mieć kontaktu z rodziną, a nikogo o tym nie poinformowała. Mogła popełnić samobójstwo i wybrać takie miejsce, którego nikt nie znajdzie. Może być też tak, że przydarzył się jej nieszczęśliwy wypadek. Najtrudniejsze są zaginięcia kryminalne, czyli kiedy ktoś doprowadza do czyjejś śmierci i nie chce, żeby ofiarę odnaleziono. Może wtedy różne działania pozorować. Rocznie w Polsce zaginięć odnotowuje się ok. 20 tys., wielu z nich nikt nie zgłasza. Większość osób zaginionych znajduje się szybko, losu niektórych nie poznamy jednak nigdy.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie