
Rekord Guinnessa był blisko!
910 osób przebranych za anioły zebrało się w sobotnie popołudnie na Głównym Rynku w Kaliszu. Wszystko po to, by spróbować pobić rekord Guinessa i pomóc ciężko chorym dzieciom, podopiecznym Fundacji Bread of Life.
Wigilia na kaliskim Rynku odbyła się w sobotę już po raz siódmy. W tym roku, podobnie jak w poprzednich, wszystkie zebrane środki trafią do szóstki podopiecznych Fundacji. Pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie i rehabilitację ciężko chorych dzieci.
Podczas sobotniego wydarzenia na kaliszan czekały koncerty, licytacje, kiermasz świąteczny i wiele innych atrakcji. Niewątpliwie głównym punktem był moment, gdy na Rynku pojawiły się anioły. I to dosłownie. O 15 mieszkańcy miasta podjęli próbę pobicia rekordu Guinessa w liczbie osób przebranych za anioły, który do tej pory należał do Kanadyjczyków. Przypomnijmy, że podczas ubiegłorocznej Wigilii kaliszanie pobili rekord Polski, a wtedy zebrały się 504 osoby. Żeby zapisać tegoroczny wyczyn w księdze rekordów, potrzeba było co najmniej 1276 osób, a więc poprzeczka była zawieszona dużo wyżej. Każdy, kto chciał się przebrać, a nie miał ze sobą stroju, mógł go dostać na jednym ze stoisk. W zamian za wrzucenie symbolicznej kwoty do puszki otrzymywał anielską szatkę, przygotowaną przez firmę HAFT. W sercu miasta ostatecznie zebrało się 910 aniołów. Nie wystarczyło to, by pobić rekord, ale i tak liczba osób, które zdecydowały się założyć białą szatkę, skrzydła i aureolę, była imponująca.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trzeba było zaprosić min. Zielińskiego. Przyprowadziłby oddział policjantów przebranych za aniołów i rekord padłby natychmiast, a do księgi wpisałoby się nie tylko liczbę aniołów, ale i osobny liczby ministrów przebranych za aniołów.