
Aż dziesięciu kierowców straciło prawo jazdy w ciągu zaledwie czterogodzinnych działań funkcjonariuszy kaliskiej drogówki. Wszyscy oni „wpadli” na terenie tej samej gminy. Niechlubny rekordzista przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 70 km/h
Ładna pogoda sprzyja, niestety, łamaniu przepisów ruchu drogowego. Dowiodła tego akcja kaliskiej policji, przeprowadzona w sobotę 22 października.
W ciągu czterech godzin, w związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym, dziesięciu kierowców musiało na trzy miesiące pożegnać się ze swoim dokumentami uprawniającymi do kierowania pojazdami. Co istotne, wszystkie kontrole zostały przeprowadzone na tym samym odcinku drogi, na terenie tylko jednej miejscowości w gminie Blizanów – mówi st. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - Niechlubnym rekordzistą okazał się 30-letni kierowca mazdy. Mieszkaniec powiatu kaliskiego w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h jechał z prędkością, aż 121 km/h.
Od początku roku kaliscy policjanci zatrzymali już ponad 300 praw jazdy w związku z rażącym przekroczeniem dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym.
- Przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h, wiąże się nie tylko z utratą prawa jazdy na trzy miesiące, ale też wysokim mandatem wysokości od 1500 do 2500 złotych oraz punktami karnymi w ilości odpowiednio 13 lub 15 – przypomina rzeczniczka kaliskiej komendy. - Pomimo dotkliwych konsekwencji związanych z popełnieniem tego typu wykroczenia, wielu kierowców nadal ignoruje obowiązujące ograniczenia i przepisy.
(red), fot. arch. KMP Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Akcja po choooooju