
Po 5 godzinach policjanci siłą ściągnęli z dachu 22-letnią kaliszankę. Szczęśliwy finał dramatycznej akcji w centrum Kalisza
Aż 5 godzin policyjni negocjatorzy z Kalisza i Konina próbowali odwieść od samobójstwa 22-letnią kaliszankę, która weszła na dach kamienicy u zbiegu ulic Złotej i Targowej i zagroziła, że skoczy. Dramatyczne sceny rozegrały się w niedzielę 6 marca u zbiegu ulic Targowej i Złotej w Kaliszu.
– Sytuacja była coraz bardziej niebezpieczna, dlatego zdecydowano o użyciu siły – mówi asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Wezwanie do kamienicy u zbiegu Targowej i Złotej służby odebrały przed godz. 9.00 w niedzielę.
- Otrzymaliśmy informację o próbie samobójczej. Na miejsce zadysponowano 4 zastępy straży pożarnej. Został rozwinięty skokochron – informuje kpt. Szymon Zieliński, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej.
Okazało się, że na dachu kamienicy znajduje się 22-letnia kaliszanka. Zdesperowana kobieta zagroziła, że skoczy. Co jakiś czas zrzucała na ziemię dachówki. Do akcji zaangażowano policyjnych negocjatorów.
- Było to kilku funkcjonariuszy z Kalisza i Konina. Negocjacje trwały 5 godzin – mówi asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
O godzinie 14.00 poinformowała o szczęśliwym finale tych działań:
- Sytuacja była coraz bardziej niebezpieczna, dlatego zdecydowano o użyciu siły – mówi rzeczniczka kaliskiej policji. – Policjantom pomagali strażacy, którzy zabezpieczali kobietę przed upadkiem. Udało się ją obezwładnić i przekazać pod opiekę pogotowia ratunkowego.
Policja nie informuje, co było przyczyną desperackiego kroku młodej kaliszanki.
red, fot. AW
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kiedy pozamykają tych dealerów dopalaczy
Tyłu ludzi zaangażowanych do jednej idiotki!!!! Mogła skakać!!!!