
W Galerii Sztuki im. Jana Tarasina można oglądać wystawę Bartosza Kokosińskiego i Andrzeja Szewczyka „Prace obojętne”. Pokazuje ona, że również artystom nieobce jest uczucie bezsensowności wykonywanej pracy
– Dziś spotykamy się przy „Pracach obojętnych”, na wystawie, która z pewnością obojętna jednak nie jest. Jest mocno prowokacyjna, wspaniale zbudowana kuratorsko, na dialogu dwóch świetnych artystów – powiedziała podczas wernisażu Joanna Dudek, dyrektor Tarasina. Jej zdaniem wystawa ta pokazuje, że sztuka, choć bardzo głęboka, jest również bardzo bliska. A czego dotyczy? – Najprościej mówiąc dotyczy pewnego poczucia bezsensowności wykonywania pracy, zarówno artystycznej – w rozumieniu manualnego tworzenia sztuki, jak w szerszym kontekście – działania w ogóle. Znużenie powtarzaniem ruchów, gromadzeniem i okiełznywaniem materiałów i narzędzi oraz uczucie straty czasu dopada zarówno osoby tworzące sztukę, jak i każdego, kto wykonuje każdy niemal zawód czy choćby prace codzienne. Jednocześnie artystów cechuje często potrzeba mozolnego działania, głęboka i gorliwa. Czasem oparta jest ona na rytmicznej powtarzalności właśnie i kontemplacji najprostszych przedmiotów, jak w pracach A. Szewczyka. Innym razem, jak u B. Kokosińskiego, stosunek do własnej twórczości nieustannie balansuje na granicy radości i udręki jednocześnie.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie