
Kilkanaście dni temu otwarto w Kaliszu skatepark, który ożywił dotychczas zaniedbane miejsce między ul. Parkową a Wioślarską. Jak zapowiada wiceprezydent Artur Kijewski, na tym nie koniec. Władze chcą, by teren się rekreacyjnie rozwijał
Przedstawiciele teamu Nervous, jeżdżący na deskach Piotr Ebert, Rafał Modranka i Jakub Owczarczyk, którzy jako jedni z pierwszych przetestowali kaliski skatepark, podkreślali, że to miejsce rozwojowe. Takie właśnie ma być. – Zmierzamy w dobrym kierunku, by w najbliższym sąsiedztwie skateparku powstał duży teren rekreacyjno-
-wypoczynkowy dla mieszkańców Kalisza. Uważam, że to jedno z bardziej urokliwych miejsc w mieście, usytuowane w sąsiedztwie parku. Dodatkowe atrakcje dobrze wpłyną na tę dzielnicę. To naturalna rewitalizacja tego terenu, na który wraca życie. To duża przestrzeń, którą można ciekawie zagospodarować. Pytano się o różne możliwości, m.in. o boisko wielofunkcyjne czy miejsce do ćwiczeń. Czekamy na inicjatywę różnych stowarzyszeń i samych mieszkańców Kalisza. Wierzymy, że cały ten obiekt, łącznie z przystaną żeglarską, będzie centrum rekreacyjnym – powiedział wiceprezydent Artur Kijewski.
Szansa na plażę jest
Jak podkreślił A. Kijewski, przystań na Wale Piastowskim rozwija się coraz lepiej. – Teraz chyba czas na plażę miejską. Wraz z przystanią tworzyć będą kompleks nad Prosną. Ważni są ludzie, którzy te miejsca ożywią swoja pasją i pomysłami, jak np. kaliscy wodniacy. Jest grupa, która chce taką plażę zbudować, nie kąpielisko, ale teren rekereacyjno-wypoczynkowy z letnią gastronomią, leżakami, a docelowo także z rowerkami wodnymi. Nie kolidowałoby to z terenem, gdzie żeglarze będą cumować swoje łodzie – dodał wiceprezydent, który liczy na to, że w ramach Budżetu Obywatelskiego pojawi się jakiś pomysł na zagospodarowanie tego terenu. (Wnioski do Budżetu Obywatelskiego składać można do 15 lipca).
Zwolenników tego pomysłu jest sporo. Nic dziwnego, gdyż może wreszcie uda się odczarować pechowy kawałek zieleni w centrum miasta. Pechowy, gdyż były tu już przecież ogródek jordanowski, miasteczko ruchu drogowego, a także miniskatepark. Jednak to miejsce postrzegane było zawsze jako ponure i niebezpieczne, tym bardziej że nierzadko dochodziło tu do aktów wandalizmu. – Ten obszar wręcz odstraszał. Naszą ideą jest, by faktycznie miasto zmieniać. Skatepark to jeden z efektów tych zmian – powiedział Daniel Kaparuk, naczelnik Wydziału Rozbudowy Miasta i Inwestycji Urzędu Miejskiego w Kaliszu.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy to są te MŻONKI , pana Andrzejewskiego na WIZERUNEK KALISZA . NALEŻY WAS JAK NAJSZYBCIEJ ZDJĄĆ ZE STANOWISK , ZANIM KALISZ UTOPICIE W BAGNIE ABSURDU I OBIETNIC .
Plaża nie może być kąpieliskiem, bo kto pójdzie do Aquaparku ?
Plaża ma nie być kąpieliskiem?To jakiś oksymoron czyli wyrażenie wewnętrznie sprzeczne.Dlaczego nie można się kąpać w Prośnie?Ponoć jakość wody cały czas się poprawia,prawie każda miejscowość ma już oczyszczalnie ścieków.Prosna 2 tyś lat żywiła i poiła kaliszan,zapewniała bezpieczeństwo,dawała prace całym pokoleniom.Nagle przestała być potrzeba,stała się ściekiem i problemem-mosty,wały.Może Kalisz powinien wrócić do Prosny,wrócić do korzeni...
Plażę już mamy w Ratuszu i Radzie Miejskiej, intelektualną.
Plaża ??? Następne obiecanki cacanki !!! Jeszcze parę miesięcy temu prezydent obiecywał latem rowery wodne, i gdzie one są ??? Coraz więcej obietnic , a lato zaraz się kończy.
Jeśli to nie ma być kąpielisko to raczej nie wróże dobrze temu przedsięwzięciu.Teraz rekreacyjny bez kąpieliska to jak auto bez kół.Ludzie nie przyjdą tam gdzie nie można wejść do wody.