Budowanie domu metodą gospodarczą coraz popularniejsze

Budowa domu to największe życiowe przedsięwzięcie dla ogromnej części Polaków. Koszt takiej inwestycji najczęściej znacząco przekracza początkowe oczekiwania. Jest jednak kilka sposobów na to, żeby wyraźnie obniżyć koszt budowy domu. Budowanie metodą gospodarczą, samodzielne załatwianie podstawowych spraw budowlanych, czy nawet własnoręczne wykonywanie danych inwestycji budowy. Nie trzeba się nawet martwić o sprzęt – od tego jest wypożyczalnia sprzętu budowlanego, gdzie można wynająć praktycznie wszystko – od ciężkiego sprzętu, po narzędzia ręczne.

Ile można w ten sposób zaoszczędzić? Okazuje się, że naprawdę dużo. Wszystko zależy od wielkości inwestycji, ale najczęściej mówi się o 100-200 tysiącach złotych. Oczywiście jest pewien haczyk – trzeba mieć na to wszystko czas, bo kolejnymi etapami trzeba się zajmować pośrednio lub bezpośrednio. W przypadku znacznie droższej budowy systemem zleconym inwestor nie interesuje się niczym, a wizyty na budowie obejmują jedynie sprawdzenie postępów i kontrolę jakości.

Na początku warto w ogóle wyjaśnić, czym właściwie jest system gospodarczy. Jeżeli ktoś dopiero zastanawia się nad projektem i planuje rozpocząć inwestycje, może nie mieć do końca pojęcia, o czym mowa. Otóż system gospodarczy polega na tym, że inwestor wszystkiego sam dogląda i zajmuje się załatwianiem każdego fachowca oraz dokumentu. Nie oznacza to jednak, że trzeba będzie własnoręcznie wiązać zbrojenie do fundamentów, czy murować. Najistotniejsze elementy budowy najlepiej zostawić fachowcom, którzy z pewnością zrobią to lepiej.

W metodzie gospodarczej chodzi przede wszystkim o to, że inwestor godzi się na to, że będzie wybierał fachowców, materiały budowlane, organizował transport i często też sprzęt budowlany. Na każdym etapie trzeba o czymś pamiętać. Oczywiście fachowcy zawsze wszystko podpowiedzą, więc nie będzie to chodzenie po omacku, ale przez około dwa lata (przeciętny czas budowy domu) trzeba będzie poświęcić na to wszystko naprawdę sporo czasu i często też nerwów.

Ktoś, kto decyduje się na budowę swojego domu, z pewnością zacznie odpowiednio wcześniej gromadzić odpowiedni sprzęt, który mu się przyda. W tym celu warto postawić tymczasową przechowalnię, gdzie wszystko będzie mogło być składowane, kiedy budynek nie będzie jeszcze zamknięty. Z pewnością przydadzą się łopaty, młotek, wiertarka i inne uniwersalne narzędzia. Przy budowie domu jednak często okaże się, ze trzeba czegoś specjalistycznego – czegoś, co użyje się jeden lub dwa razy i to wyłącznie podczas budowy domu. Czy opłaca się kupować np. zagęszczarkę? Raczej nie – w takim wypadku lepiej będzie po prostu wybrać się do wypożyczalni i wynająć odpowiedni sprzęt, zmniejszając koszty budowy.

Warto zaopatrzyć się w taki narzędzia i maszyny, które rzeczywiście będzie się wielokrotnie używało – całą resztę lepiej pożyczyć. Koszt nie jest duży, a z pewnością otrzyma się urządzenie z najwyższej półki, z którym praca będzie samą przyjemnością.

System zlecony z pewnością jest bardzo wygodnym rozwiązaniem. Jest on jednak pozbawiony satysfakcji własnoręcznego udziału w budowie domu. W tym przypadku inwestor wybiera firmę budowlaną, omawia wszystkie szczegóły, dogaduje cenę i nie przejmuje się niczym – aż do momentu organizacji ogrodu, gdzie notabene wypożyczalnia sprzętu ogrodowego również może się przydać.

Oczywiście w parze z wygodą zawsze idzie cena. Koszt konkretnej inwestycji jest indywidualny dla każdego klienta i projektu, ale przyjmuje się, że system zlecony to od 20% do 30% większy koszt dla całej inwestycji, co przy dzisiejszych cenach może być naprawdę sporą sumą i po głębszej analizie wybór może być naprawdę trudny.

Jak podaje Główny Urząd Statystyczny – przeciętna budowa w 2022 roku będzie kosztowała o 30% więcej. Co przy średniej wielkości domu daje około 100 000 zł. System zlecony będzie kosztował kolejne około 100 000 zł, co może już znacząco wpłynąć na plany inwestycyjne. Dlatego właśnie inwestorzy często po prostu biorą sprawy w swoje ręce i próbują powoli, własnymi siłami budować dom.

Tak poważna inwestycja najczęściej jest powiązana z zaciągnięciem kredytu. Zorganizowanie kilkuset tysięcy złotych może okazać się bardzo trudnym zadaniem. Inwestor ma wybór – albo buduje przez wiele lat, albo bierze kredyt i finansuje większość budowy. Wybór systemu inwestycji nie będzie tu miał aż tak dużego znaczenia, bo 30% różnica przy koszcie prac, sięgającym kilkuset tysięcy złotych to „niewiele". Tutaj pojawia się jednak problem stale rosnących stóp procentowych, które sprawiają, że rozwiązanie z kredytem wcale nie musi być takie dobre.

W dzisiejszych czasach inwestor nie ma łatwego życia. Musi podjąć kilka niezwykle istotnych decyzji, które będą miały wpływ na setki tysięcy złotych. Rosnące ceny, koszt systemu budowania, a ostatecznie kredyt, który obecnie jest jedną wielką niewiadomą.