
Wygląd budynku przy ul. Śródmiejskiej 29 kaliszanie znają na tyle dobrze, że zdążyli się do niego przyzwyczaić i nie reagują. Tymczasem jego stan techniczny z każdym rokiem się pogarsza. Czy musi dojść do nieszczęścia, by ktoś podjął wreszcie skuteczne działania w tej sprawie?
Problem nie jest nowy, pisaliśmy o nim już kilka lat temu. Kilkakrotnie też był przedmiotem interpelacji kaliskich radnych. Czy od tego czasu coś się zmieniło?
- Budynek jest w części wyremontowany i użytkowany przez Bank Pekao, jednak jego druga część jest w dużo gorszym stanie. Szczególnie niepokoi mnie potężna pęknięcie wzdłuż ściany budynku od strony ul. Śródmiejskiej. Widoczne jest naruszenie konstrukcji ściany, która po pęknięciu jest niżej niż reszta fasady. Obawiam się, że brak działań renowacyjnych, a raczej poważnych prac budowlanych, może w przyszłości doprowadzić do zawalenia ściany, co narażałoby życie i zdrowie przechodniów – alarmuje radny Tadeusz Skarżyński.
Co na to Miasto?
Przede wszystkim stwierdzić trzeba, że obiekt ten – będący kiedyś siedzibą Banku Spółdzielczego - nie jest zarządzany przez Miasto, lecz stanowi własność Banku Polska Kasa Opieki SA z siedzibą w Warszawie. Przed laty został wpisany do rejestru zabytków. Aby rozpoczęły się tam jakiekolwiek roboty budowlane, niezbędna jest zgoda Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
W roku 2016 Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dla Kalisza wydał właścicielowi nieruchomości nakaz natychmiastowego zabezpieczenia elewacji frontowej. Późniejsza kontrola wykazała, że nakaz został wykonany.
- PINB wystosował do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków pismo informujące o zabezpieczeniu elewacji i jednocześnie zawiadomił, że działania Inspektoratu dotyczące budynku zostały zakończone. Reasumując informuję, że Prezydent Kalisza nie jest organem właściwym w tej sprawie – podsumował wiceprezydent Mateusz Podsadny.
Tak więc wracamy do punktu wyjścia – jest dobrze, dopóki się nie zawali.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To niech miasto skontaktuje się z bankiem. I powie, że w razie gdyby ktoś ucierpiał w katastrofie budowlanej oni będę w sądzie za to odpowiadać. Wysłać pismo żeby było w razie czego do sądu. Ze właściciel budynku był informowany o złym stanie technicznym obiektu. I nic z tym nie zrobił.
zgadzam się. sami też możemy pisać do tego banku. Może z Warszawy nie widzą centrum Kalisza...
Miasto powinno wystąpić do nadzoru budowlanego o nakazanie natychmiastowego remontu, a w razie niewykonania polecenia remont powinien przeprowadzić, wchodząc jednocześnie na hipotekę, wyznaczony przez sąd kurator nieruchomości (np. miasto lub zawiązany do tego związek celowy Kalisza, powiatu kaliskiego i ewentualnie gmin tego powiatu).
i takie rzeczy za rządów pisu w kraju i w naszym mieście. skandal panie skarzyński.
Powinien być odgórny przepis, regulujący takie zjawiska. Skoro jest to zabytek, unikatowy, wartościowy, to właściciel pod rygorem kar albo go sprzedaje albo remontuje.