
Trudno wyobrazić sobie cierpienie czworonogów, nad którymi znęcał się 35-letni mieszkaniec gminy Blizanów. Przed weekendem, w asyście policji, psy odebrali mu animalsi, a mężczyzna usłyszał zarzuty i trafił do tymczasowego aresztu. - To była jedna z trudniejszych interwencji – przyznają przedstawiciele Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy Dla Zwierząt Help Animals
Zgłoszenie dotyczące przemocy wobec zwierząt animalsi otrzymali 16 stycznia.
Zgodnie ze zgłoszeniem, mężczyzna zabił szczeniaka i groził zabiciem pozostałych. Otrzymaliśmy też film, na którym mężczyzna rzuca szczeniakiem – poinformowali w mediach społecznościowych Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals. – Nasze Stowarzyszenie od razu podjęło działania wraz z policją. Nasza wolontariuszka udała się do miejsca przebywania mężczyzny. Na zewnątrz znajdowały się dwa, wychudzone psy. Mężczyzna nie chciał otworzyć drzwi. Znaleziono także dwa martwe psy w reklamówkach, które znajdowały się w korytarzu. Jednym z nich był szczeniak, drugim może być ich matka.
Jak wynika z relacji obrońców zwierząt, mężczyzna odgrażał się, że pozabija pozostałe szczenięta. Interweniujący podjęli próbę dostania się do mieszkania. Dopiero po kilku godzinach udało się zabezpieczyć psy i umieścić je w schronisku oraz domach tymczasowych.
Maluchy są wychudzone. Po przyjechaniu do domu łapczywie rzuciły się na jedzenie i ... wodę – relacjonują na Fb przedstawiciele stowarzyszenia.
W dniu interwencji nie udało się przesłuchać właściciela psów. W piątek, 17 stycznia 35-latek sam zgłosił się na policję. Okazało się, że ma na sumieniu nie tylko katowanie bezbronnych zwierząt, ale także groźby karalne, które kierował wobec innej osoby za pośrednictwem komunikatora internetowego.
Mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia dwóch czynów karalnych: kierowania gróźb uszkodzenia ciała, a także tego, że od 30 grudnia 2024 r. do 16 stycznia 2025 r. w miejscowości Żegocin, znęcał się nad zwierzętami poprzez utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania, bez dostępu do odpowiedniego pokarmu i wody oraz umyślne zadawanie im cierpienia poprzez bicie, rzucanie i duszenie – przekazał w poniedziałek, 20 stycznia prokurator Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Tego samego dnia sąd uwzględnił wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na 3 miesiące.
Sąd uznał, iż zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych 35-latkowi czynów, a także przyjął za uzasadnioną obawę popełnienia przez niego przestępstwa przeciwko życiu lub zdrowiu – dodał prokurator Marcin Kubiak.
35-latkowi grozi do 3 lat więzienia.
(red), fot. Fb/Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Takie --SZMATY ---powinno się wyrzucić --pełna izolacja od społeczeństwa .