
Kalisz mógł skutecznie ubiegać się o pieniądze na budowę i modernizację dróg krajowych w swoich granicach, a tego nie uczynił. To znany już zarzut stawiany władzom miasta przez radnych PO. Tym razem dowodzą oni słuszności swoich twierdzeń przy pomocy Dziennika Ustaw
Spór w tej sprawie pomiędzy radnym Dariuszem Grodzińskim a wiceprezydentem Danielem Sztanderą trwa od trzech miesięcy. Władze Kalisza utrzymują, że w przeszłości nie mogły występować o środki z rezerwy subwencji ogólnej budżetu państwa na drogi krajowe, ponieważ możliwość taka dotyczyła jedynie tych spośród nich, których budowę rozpoczęto przed 1999 rokiem. Z twierdzeniem tym nie zgadza się D. Grodziński, który ostatnio przedstawił konkretne zapisy ustawowe w tej sprawie. Ustawa z 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (art. 26) mówiąca o rezerwie subwencji ogólnej istotnie wymienia rozpoczęcie prac przed rokiem 1999 jako kryterium dofinansowania jednostek samorządu terytorialnego w zakresie inwestycji na drogach powiatowych, wojewódzkich i krajowych w granicach miast na prawach powiatu (takich jak Kalisz). Jednocześnie jednak (nadal cytujemy tu art. 26) przewiduje dofinansowanie „budowy, modernizacji, utrzymania, ochrony i zarządzania drogami krajowymi i wojewódzkimi w granicach miast na prawach powiatu”. Uzupełnieniem jest tu Ustawa z 7 września 2007 r. o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, która w ogóle nie wspomina o roku 1999 jako kryterium przyznania pieniędzy. – Jaki jest monitoring i nadzór prawny w organizacji pracy naszych włodarzy? Czy wiceprezydent, brnąc w ten spór, jest aż tak niekompetentny, czy też może kamufluje prawdę? Temat mógł wiceprezydenta zaskoczyć z chwilą podjęcia go przez PO, ale od tego czasu minęło ładnych parę miesięcy, więc mógł wszystko dokładnie sprawdzić i skonsultować – mówi D. Grodziński. Efekt jest taki, że nie sięgnęliśmy po kilka milionów złotych, jakie mogliśmy otrzymać choćby na obwodnice. Co prawda wskutek braków w dokumentacji czy też niekompetencji lub zaniechania Kalisz tracił już większe dofinansowania, które były do pozyskania, ale nie jest to pocieszeniem ani usprawiedliwieniem. (kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Posłowie PO, głosowali przeciwko dotacjom budżetowym na przebudowę dróg w rejonie Kalisza, a także przeciwko budowie zbiornika wodnego w Wielowsi Klasztornej na rzece Prośnie. Wyjątkiem był poseł PO z Ostrowa Wlkp. Niech Ci posłowie nie liczą na pomroczność jasną obywateli Kalisza.
Bardzo szkoda ! Były pieniądze tylko dróg nie ma a na chodnikach łamiemy sobie nogi !
Tacy mądrale ci z PO, to niech powiedzą wszystkim Kaliszanom co zrobili ich posłowie z Sitarzem na czele w parlamencie dla naszego miasta??? NIC Po co oni są w Kaliszu radnymi??? Czyż nie powinni pracować dla dobra miasta. Dla nich liczą się tylko następne wybory w naszym mieście. Dlatego czym gorzej w mieście tym lepiej dla nich.