
Rozpoczęta niedawno budowa przedłużenia Szlaku Bursztynowego obudziła obawy mieszkańców budynków, przy których przebiegać ma nowa trasa. Projektanci nie przewidzieli przy niej ekranów akustycznych.
Grupę niezadowolonych tworzy ok. 40 mieszkańców ulic Moniuszki i Zbożowej (w pobliżu ul. Warszawskiej). Martwi ich rezygnacja z wcześniej zapowiadanej budowy ekranów akustycznych oddzielających ich domy od przyszłej czteropasmowej arterii, która ma charakteryzować się dużym natężeniem ruchu samochodowego. Chcieliby też zablokować możliwość zjazdu na ul. Zbożową z ronda planowanego na ul. Moniuszki.
Dodać warto, że brak ekranów akustycznych przy nowej trasie wzbudził także nasze wątpliwości, tym bardziej, że urządzenia takie chętnie stosowano przy budowie poprzednich odcinków Szlaku Bursztynowego. Z planowanego przebiegu nowych odcinków wynika, że w niektórych miejscach – nie tylko w rejonie ul. Moniuszki, ale też np. w pobliżu ul. Łódzkiej – nowa trasa powstanie w niewielkich odległościach od budynków mieszkalnych.
W odpowiedzi na nasze wątpliwości Krzysztof Gałka, dyrektor Zarząd Dróg Miejskich wyjaśnił, że ekrany nie są tam konieczne, bo zaplanowane rozwiązania są zgodne z wymogami wynikającymi z przepisów o ochronie środowiska.
Mieszkańcy sygnalizują jeszcze jeden problem.
- Do tej pory mają utrudniony kontakt z prezydentem, odpowiedzi pisemne otrzymują dość niejednoznaczne i w ich opinii wymijające, a słowne informacje uspokajające ze strony urzędników mają być niekompatybilne z prezydenckimi wypowiedziami prasowymi – twierdzi w imieniu mieszkańców radny Dariusz Grodziński.
Zaapelował on do prezydenta o przyjęcie delegacji zaniepokojonych mieszkańców, przychylność wobec ich postulatów i wyjaśnienie zawiłości całej inwestycji. Celem spotkania miałoby też być omówienie i ewentualna modyfikacja rozwiązań projektowych zaplanowanych na tych odcinkach przyszłej trasy, które przebiegają przy posesjach.
(kord)
Fot. Kalisz By Drone (fb/Krystian Kinastowski)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
napinacz grodziński, gitarzysta, likwidator moku, z zawodu dyrektor
Zainteresuje się rogackim likwidatora województwa kaliskiego
Odezwał się SZKODNIK ! PO na polecenie głównego szkodnika ,nic nie zrozumiał przez ten czas, myśli że zdobędzie punkty do wyborów?? czas na śmietnik historji Kalisza !!!!!!!!!!!
Trzeba się najpierw zastanowić dlaczego Kalisz buduje- ,,niby obwodnicę czteropasmową,, ale nie ma przy niej ekranów dźwiękochłonnych. Prezydent zapomniał przy swoim lansowaniu się powiedzieć mieszkańcom swojego miasta, że ta droga będzie z ograniczeniem tonażu to 3,5 tony. W innym przypadku bezwzględnie musiałyby być ekrany, na które nie ma pieniędzy..... Jednym słowem następna improwizacja za miliony podatników. Ale przecież to nie ich pieniądze...a za to wielka przysługa dla ...?.... rosnącego osiedla......
A co złego jest w przysłudze dla osiedla? Budowa dróg leży w gestii miasta i bardzo dobrze, że miasto poprzez budowę infrastruktury sprzyja rozwojowi osiedla. Szczególnie, że jest to rozwojowa dzielnica, mogąca w przyszłości zrównoważyć tkankę miasta.
Od ronda przy Częstochowskiej do ul. Dworcowej też jest ograniczenie tonażowe (choć nie pamiętam, czy do 3,5t czy większy tonaż) ale ekrany są. Wg pana Gałki ekrany nie są wymagane przez prawo. Jednak ekrany zapewniły by lepszy komfort mieszkańcom pod względem hałasu. Małe rondka w innych miejscach Kalisza też są zgodne z przepisami i tańsze w wykonaniu niż większe tylko, że strach je przejeżdzać obok "TIR-ów", a "TIR-om" też niełatwo je przejechać... Tak to u nas jest... Zaprojektować i wykonać na "odwal się" i "nie da się lepiej" zamiast przyzwoicie i z pomyślunkiem...
Mieszkam przy Górnośląskiej i też nie mamy ekranów i co teraz??? Tragedia co? Zawsze można się wynieść w Bieszczady. A grodziński wychodzi na pierwszego hamulcowego Kalisza Co za typ ????
Ulica Górnośląska powstała w okresie, w którym natężenie ruchu było małe. Kiedyś przy budowie dróg nie uwzględniano budowy ekranów akustycznych. W dzisiejszej dobie, gdy aut przybywa, gdy osiedle Wzgórza Kalisza rozrasta się i w przypadku drogi, która ma mieć 4 pasy ruchu należałoby uwzględnić budowę barier akustycznych. Proszę wybaczyć, ale od czasu budowy ul. Górnośląskiej po czasy obecne wiele się zmieniło… Dlaczego nie zaplanować i nie zbudować takich ekranów, na etapie, gdy jest jeszcze czas na to czas ??? Chodzi o to chyba, żeby każdemu żyło się dobrze…. I tym mieszkańcom, przy których posesjach powstanie droga i tym mieszkańcom, którzy chcieliby mieć swobodny dojazd do swoich domostw na Wzgórzach Kalisza. I w Bieszczady nie trzeba byłoby się wyprowadzać.....
Ustawa z 1985 roku o budowie dróg. Art.10 pkt 4 i 5. Po wybudowaniu, nowy odcinek łączący DK 12, straci swój dotychczasowy status i stanie się automatycznie DK 12.