Reklama

Chcieli za dużo za odbiór odpadów. Miasto wygrywa postępowania odwoławcze z firmami śmieciowymi.

24/11/2021 10:11

PUK i EKO, czyli kaliskie firmy wyspecjalizowane w zakresie odbioru odpadów komunalnych, odwołują się do Krajowej Izby Odwoławczej od rozstrzygnięć Miasta Kalisza zmierzających do powstrzymania wzrostu cen śmieci. Jednak Izba przyznaje rację Miastu.

  Pierwszym tego przykładem jest sprawa cen odbioru odpadów wielkogabarytowych. Ratusz nie był zadowolony z ceny zaproponowanej przez konsorcjum PUK i EKO – 1468 zł brutto za tonę. W tej sytuacji zadanie zostało powierzone Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji, którego cena za tonę okazała się o prawie pół tysiąca złotych niższa – 999 zł. W efekcie na „gabarytach” zaoszczędzimy rocznie blisko pół miliona złotych.

  Rozwiązanie takie wzbudziło jednak sprzeciw EKO. Postępowanie przed KIO zostało rozstrzygnięte na korzyść Miasta.

  W październiku br. Ratusz wybrał nowego na kaliskim rynku wykonawcę usług śmieciowych, którym okazała się Firma Jartex Szczepan Jarantowski, która zaoferowała kaliszanom niższe ceny niż dotychczasowi monopoliści. Chodziło o odbiór od przyszłego roku odpadów z czterech kaliskich osiedli – Winiary, Tyniec, Rajsków i Rypinek. Rozwiązanie to zostało zakwestionowane przez konsorcjum PUK i EKO. I znów KIO wydała werdykt przyznający rację Miastu.

  Władze Kalisza nie były zadowolone również z kosztów prowadzenia przez PUK Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Bażanciej. W ub. roku kosztowało nas to blisko 3 miliony złotych, a punkt był otwarty tylko raz w tygodniu. Utworzony w styczniu 2021 r. własny - a więc miejski - PSZOK przy ul. Piwonickiej, który czynny jest przez dwa dni w tygodniu, przez 10 miesięcy kosztował nas niespełna 500 tysięcy złotych.

  - Wszystkie te działania zmierzają do zatrzymania wzrostu opłat ponoszonych przez mieszkańców za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Rozstrzygnięcia Krajowej izby Odwoławczej jednoznacznie wskazują na słuszność miejskiej strategii w tym zakresie – podsumowuje wiceprezydent Grzegorz Kulawinek.

(kord)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2021-11-24 10:47:50

    Tak trzymać, oby jeszcze wójtowie ościennych gmin przyjęli podobną taktykę jak władze Kalisza to z pewnością został by ukrócony proceder uprawiany przez monopolistę PUK związany z podnoszeniem cen za świadczone usługi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ja - niezalogowany 2021-11-24 15:18:04

    Przecież wszędzie są przetargi, widocznie inne firmy nie chcą startować,bo są za niskie ceny.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do