Premier obiecał Kaliszowi obwodnicę. Czy dotrzyma słowa? VIDEO

Treść komunikatu, jaki pojawił się na stronie miasta po ostatnim, nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej, w dużej części poświęconemu modernizacji DK nr 25 oraz budowie obwodnicy Kalisza mogła wzbudzić niepokój. Pojawiły się wątpliwości – czy miasto nadal stanowczo opowiada się za trzecim wariantem przebiegu obwodnicy?

– Podjęliśmy uchwałę popierającą budowę obwodnicy Kalisza w ramach drogi krajowej nr 25 w wariancie, który umożliwia jak najszybszą realizację tej inwestycji – wyjaśnił prezydent Kalisza i prezes Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej Krystian Kinastowski po spotkaniu w kaliskim ratuszu. Zastanawiające było w tym przypadku użycie zwrotu„jak najszybszą”. Co niekoniecznie musi oznaczać „trzeci wariant”. 

Wariant optymalny
Trzy warianty przebiegu przyszłej obwodnicy Kalisza były konsultowane już (albo raczej dopiero) w 2017 roku z samorządami gmin, przez które ma przebiegać. Dwa pierwsze uwzględniają jej przebieg częściowo w granicach miasta, natomiast trzeci – w całości poza obszarem administracyjnym Kalisza.

Istotne są również, zdaniem dyrektora Gałki, kwestie społeczne – wariant trzeci został pozytywnie zaopiniowany przez samorządy wszystkich ościennych gmin.
– Również przez samorząd Nowych Skalmierzyc poprzedniej kadencji – podkreśla poseł Jan Mosiński (PiS), uczestnik spotkania zorganizowanego 1 kwietnia ub. roku przez prezydenta Krystiana Kinastowskiego, na którym parlamentarzyści z naszego okręgu (PiS oraz Kukiz`15) stanowczo opowiedzieli się za wariantem trzecim. Innymi słowy sprawy szły w dobrym kierunku.

 Do sierpnia 2019 roku, kiedy na biurko Prezydenta, v-ce Prezydenta oraz dyrektora kaliskiego MZDiK trafiło pismo z Urzędu Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce podpisane przez Jerzego Łukasza Walczaka, burmistrza Nowych Skalmierzyc w którym informuje o sprzeciwie wobec, wydawałoby się, ustalonego przebiegu obwodnicy w wariancie trzecim na rzecz kolejnego – czwartego, zakładającego przebieg częściowo w granicach administracyjnych Kalisza. W uzasadnieniu czytamy o „ważnych aspektach ekonomicznych i społecznych” przemawiających za modyfikacją przebiegu obwodnicy. 

  Co mogła (i może) oznaczać taka zmiana stanowiska?  Zdaniem Krzysztofa Gałki – kolejne konsultacje, kosztowne i czasochłonne badania i ekspertyzy. a w konsekwencji wieloletnie, kolejne opóźnienie realizacji tak ważnej dla miasta inwestycji.

 Opinia  samorządu Nowych Skalmierzyc nie wpłynęła jednak na stanowisko Zarządu Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej, który w uchwale z grudnia ub. roku poparł wariant trzeci.

 Takiej pewności już jednak nie ma kiedy czytamy treść ostatniej uchwały Rady AKO z 21 stycznia tego roku. „Udziela się poparcia dla przebiegu obwodnicy Miasta Kalisza w ciągu DK nr 25 w wariancie umożliwiającym jak najszybszą realizację inwestycji” – czytamy w punkcie 1 uchwały.   

  Czy oznacza to zmianę dotychczasowej, twardej narracji w kwestii przebiegu obwodnicy, dyplomatyczny kompromis ze strony władz Kalisza?

 Poseł Jan Mosiński, obecny 21 stycznia na nadzwyczajnym posiedzeniu AKO twierdzi, że nie, choć mógł żywić pewne obawy o treść uchwały skoro 16  stycznia, czyli przed spotkaniem w kaliskim ratuszu, w piśmie skierowanym na ręce Beaty Klimek, Prezydent Ostrowa Wielkopolskiego apelował „o zachowanie neutralności i niepodejmowanie decyzji dotyczącej zmiany uchwały zarządu Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej. Uważam, że porozumienie dotyczące wariantu trzeciego zostało wypracowane w sposób demokratyczny, z udziałem stron czyli społeczeństwa, władz samorządowych przez których teren przebiega projektowana trasa oraz parlamentarzystów” – argumentował poseł i przyznał, że w jego ocenie posiedzenie z 21 stycznia miało za zadanie odrzucenie uchwały Zarządu AKO (grudniowej – przyp. pp) czyli „skonsumowanie” projektu burmistrza Walczaka.

– Apelowałem, aby nie kierować się emocjami bo przyjęcie takiej uchwały skonfliktuje społeczności lokalne, zwłaszcza Kalisza i Nowych Skalmierzyc – podkreśla i nie ukrywa, że o ile pierwsza uchwała Aglomeracji wyraźnie opowiadała się za trzecim wariantem, to ostatnia, styczniowa jest pewnego rodzaju kompromisem – „zadowala wszystkie strony zasiadające w radzie”. – Natomiast nie wskazuje, że porzuciliśmy walkę o trzeci wariant. Nawet gdyby miała pojawić się inna koncepcja, to musi spełniać warunki – nie będzie podrażać i spowalniać prac a obwodnica nie będzie wchodzić w granice miasta Kalisza. 
 Zaznacza jednak, że w jego ocenie, ale również Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wariant trzeci jest najbardziej optymalny i najbardziej realny.

Wątpliwości co do stanowiska władz Kalisza w kwestii przebiegu obwodnicy nabrała również radna Agnieszka Konieczna, która na ostatniej sesji Rady miasta poprosiła prezydenta Krystiana Kinastowskiego o wyjaśnienia. – Pan prezydent wspomniał, że dyskusja była burzliwa ale podkreślił, że stanowisko władz miasta nie uległo zmianie. Powiedział, że najszybszy do realizacji jest wariant trzeci i za takim przebiegiem opowiedziała się większość uczestników spotkania.   

Aby Kalisz nie był na uboczu!
Trzy tygodnie temu w Sejmie o potrzebie budowy kaliskiej obwodnicy w kontekście planu „100 obwodnic” dyskutowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości z Wielkopolski. Wniosek był jednoznaczny – Kalisz, jedyny „stutysięcznik” w Polsce, nie ma obwodnicy i wreszcie musi ją uzyskać.  
 Warto w tym miejscu przypomnieć obietnicę premiera Mateusza Morawieckiego, który na spotkaniu z przedsiębiorcami w Dęborzycach k/Pniew w lipcu 2018 roku mówił o konieczności rozbudowy dróg krajowych numer 12 i 25 (patrz film) tak aby „Kalisz nie był na uboczu”.
Panie Premierze, trzymamy za słowo!  

Piotr Piorun

Stanowisko obecnego burmistrza Nowych Skalmierzyc w temacie wariantu określa tekst przysłany do redakcji Życia Kalisza wnoszący o sprostowanie tytułu naszego wcześniejszego artykułu pt. „Aglomeracja ponownie poparła trzeci wariant obwodnicy" o następującej treści: