
Jeszcze do niedawna szpital w Kaliszu nie posiadał własnej pościeli łóżkowej, a jedynie wynajmował ją w formie leasingu. Dwa lata temu w celu zmniejszenia kosztów, zakupiono już własną pościel za około milion złotych. Pranie tej pościeli odbywało się usługowo aż w Luboniu pod Poznaniem. Kiedy jednak wybuchła epidemia Covid-19 i pojawiła się potrzeba dodatkowej dezynfekcji pościeli, szpital zaczął borykać się z opóźnieniami i brakami czystej pościeli. Wtedy podjęto decyzję powołania własnej przyszpitalnej pralni w Kaliszu.
Dzisiaj nowa szpitalna pralnia, oparta jest na bardzo nowoczesnych urządzeniach, codziennie pierze 1100 kg pościeli dla pacjentów, koców, kołder, poduszek, koszul operacyjnych, ręczników, odzieży ochronnej, bielizny operacyjnej i obłożeniowej.
Udało się także zmniejszyć koszty, gdyż za wypranie 1 kilograma w Luboniu płacono 4,40 zł, a koszt we własnej pralni wynosi 2,31 zł/kg, co daje szpitalowi około 50 tysięcy złotych oszczędności miesięcznie.
Pralnia zatrudnia 9 osób.
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Artykuł sponsorowany?