Reklama

Co zbudujemy w przyszłym roku? - propozycje do budżetu Kalisza

23/09/2019 07:15

Nowe jezdnie i chodniki, sale gimnastyczne dla szkół, kładka dla pieszych przy Moście Kolejowym... Gdyby przejrzeć numery Życia Kalisza sprzed 5, 10 15, nawet 20 lat, odnaleźlibyśmy w nich te same pomysły, które dziś zgłaszają do budżetu miasta na 2020 r. radni osiedlowi i radni Rady Miasta. Czego to dowodzi? Przynajmniej tego, jak wiele w Kaliszu jest spraw niezałatwionych

Najbardziej uderzających przykładów dostarcza drogownictwo. O konieczności modernizacji ul. Lipowej od Handlowej do Staszica, a także samej Handlowej, Skalmierzyckiej, Zgodnej i Czaszkowskiej, pisaliśmy wielokrotnie. Tematy te podnosili także radni kilku kadencji. Do dziś nic w tym zakresie nie jest zrobione. Mamy za to fontannę za 3,5 mln zł, całkowicie zbędne centrum przesiadkowe na ul. Majkowskiej i niemal równie dyskusyjną przebudowę rejonu dworców PKP i PKS za ok. 20 mln zł. O potrzebie remontu ul. Konopnickiej na odc. do ZUS też piszemy od dawna, podobnie jak o opłakanym stanie jezdni i chodników ulic Toruńskiej i Puckiej koło starego szpitala. Żadna z tych inwestycji nie jest warta 20 mln zł, a niektóre mogłyby okazać się znacznie tańsze niż 3,5 mln zł. Jednak żadna z kolejnych ekip rządzących Kaliszem nie przyznała głośno, że najważniejsze jest zaspokojenie potrzeb drogowych. Każda miała inne priorytety.

Po pierwsze drogownictwo, idioto!

Jeden z prezydentów USA mawiał w kampanii wyborczej: „Po pierwsze gospodarka, idioto!”. Na potrzeby Kalisza możemy to powiedzenie strawestować. Świadczą o tym propozycje do przyszłorocznego budżetu. Ogromnym problemem jest niedobór miejsc parkingowych. W rejonie osiedla Kaliniec ich liczba nawet się zmniejszyła, w wyniku budowy podwójnej ścieżki rowerowej na ul. Młynarskiej. Nie dziwią więc postulaty tworzenia miejsc dla samochodów przy sąsiedniej Bogumiła i Barbary czy niedawno zmodernizowanej Górnośląskiej. Od dawna nierozwiązany pozostaje problem remontu ul. Ogrodowej. Duże są potrzeby osiedla Majków, nawet w zakresie remontów czy budowy chodników. Tylko w pakiecie propozycji do przyszłorocznego planu inwestycyjnego znaleźć można chodniki na ulicach: Chełmońskiego, Szymanowskiego, Karłowicza, Tuwima, Paderewskiego, Reymonta i Żeromskiego. Rada Osiedla Rajsków od dawna zwraca uwagę na konieczność budowy ścieżki pieszo-rowerowej od ul. Łęgowej do ul. Sportowej. Dla Rajskowa byłaby to „droga życia”, ale co o tym mogą wiedzieć gospodarze Ratusza, którzy nigdy nie mieszkali w tym rejonie miasta? A może nawet nigdy tam nie byli?

Kolejnym niedoinwestowanym i w dużym stopniu zapomnianym osiedlem jest Tyniec. Ręce opadają, gdy pomyśleć, ile już razy pisaliśmy o potrzebie modernizacji jezdni i chodników przy ul. Żwirki i Wigury, ale także sąsiednich – Hożej i Prusa! Te postulaty kolejny raz znalazły się w propozycjach budżetowych zgłoszonych przez radnych. Ale w tym zakresie radni – jak dotychczas -

wcale nie są bardziej skuteczni niż dziennikarze.

Potrzeby narastają

Ciągłych napraw wymaga ul. Polna, zwłaszcza na odc. od Legionów do Skalmierzyckiej. Jak wiele mogłaby kosztować jej modernizacja na tym odcinku? Na pewno nie 3,5 miliona. Słuszność ma miejski radny Dariusz Grodziński, przypominając o zarzuconym pomyśle przebudowy ul. Dobrzeckiej i sąsiedniej ul. Św. Michała. A co z remontem Obozowej, bo jej stan też pozostawia wiele do życzenia i nie jest to spostrzeżenie nowe? Wśród propozycji Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości znalazła się budowa dalszego ciągu Szlaku Bursztynowego – od ul. Łódzkiej do ul. Warszawskiej. To inwestycja strategiczna dla miasta, a zacytowanie wszystkich tekstów prasowych na ten temat wymagałoby książki. Podczas tegorocznych wakacji zdążyliśmy ogłosić na łamach ŻK, że na zadanie to nie będzie znaczących pieniędzy w przyszłym roku. Ciekawe, jaka kwota zostanie na nie przeznaczona?. W poprzedniorocznych budżetach było tych kwot już kilkanaście i zwykle były one symboliczne.

Jednak tak czy owak jedno jest pewne: potrzeby drogowe Kalisza z roku na rok stają się bardziej palące i rośnie liczba problemów nierozwiązanych, również w zakresie budowy dróg osiedlowych. Program i harmonogram ich budowy obiecał ogłosić urzędujący obecnie prezydent Krystian Kinastowski. I do tej pory jakoś nie ogłosił. Niech za to zrobi inną rzecz – budżet drogownictwa w Kaliszu należy zwiększyć, zarówno procentowo, jak i kwotowo. To nie powinno ulegać żadnej wątpliwości.

Baseny, komunikacja i geotermia

Rzecz jasna, nie samymi drogami żyją kaliszanie. Od dawna mówi się np. o potrzebie budowy nowego basenu „Delfin” na Dobrzecu. Zwróciła na to uwagę radna Agnieszka Konieczna, podobnie jak na potrzebę budowy miejskich stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Rekordzistą, jeśli wziąć pod uwagę liczbę zgłoszonych propozycji (58) okazał się radny Radosław Kołaciński. Zgłosił m.in. potrzebę budowy wielopoziomowego parkingu wraz z halą targową przy ul. 3 Maja. To też nic nowego, bo pomysł ten pojawił się już w czasach prezydentury Zbigniewa Włodarka (1998-2002). Ale co z tego, że się pojawiło, skoro nikt nigdy poważnie nie przymierzył się do jego realizacji. Jest także – znów nie po raz pierwszy – propozycja budowy odkrytego basenu w Ogródku Jordanowskim pomiędzy ulicami Parkową i Wał Piastowski. Kilka propozycji dotyczy rozbudowy sieci komunikacyjnej KLA. Radni PiS wnioskują o utworzenie nowych linii na osiedlach Korczak, Zagorzynek i Tyniec (na Tyńcu nie ma żadnej linii). Dorzuciłbym do tego jeszcze Rajsków, który jest najbardziej komunikacyjnie odciętym od miasta kaliskim osiedlem. Coś z tym trzeba zrobić, bez względu na trudności. Jest postulat budowy przystanku autobusowego na ul. Młynarskiej. Kiedyś taki istniał, ale wtedy zupełnie inaczej wyglądała cała sieć linii KLA. Czy dziś jest niezbędny? Do dyskusji. Radni domagają się też budowy nowych sal gimnastycznych, m.in. dla szkół w Szczypiornie i w Sulisławicach. O tym kiedyś też już była mowa. O potrzebie przyspieszenia prac w zakresie wykonania próbnych odwiertów geotermalnych przypomniała radna Barbara Oliwiecka. Rzecz jest niebagatelna, chodzi o tańsze ciepło w naszych kaloryferach, pochodzące z ciepłych wód podziemnych. Przypomniała również o problemie opustoszałego Złotego Rogu i możliwości ponownego wynajęcia go na cele prowadzenie ogródka gastronomicznego. Z kolei Rada Osiedla Zagorzynek upomniała się o Jezioro Grona, jego oczyszczenie, powiększenie i stworzenie ścieżki wokół zbiornika. A na terenach przyłączonych w 2000 r., w tym przypadku w Sulisławicach, przydałoby się objęcie zasięgiem komunikacji miejskiej ul. Zachodniej.

O tym, które z tych propozycji znajdą się w projekcie budżetu Kalisza na rok 2020, dowiemy się w połowie listopada br. Ostateczna decyzja należała będzie do Rady Miasta.

Robert Kordes

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-09-23 09:49:43

    Można sobie pisiać i pisiać. Znowu będą tylko pomniki i kościoły. Poprzedni, ten co jednostronnie umawiał się na dwie kadencje / z kim?/ zrobił inwestycję życia - fontannę. Obecny wiosną uroczyście otworzył fontannę. Boję się, co dalej...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-09-23 11:28:11

    brawo Kaliszoki za wybór prezydenta -Kleczacego !!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-09-23 13:44:46

    Chyba z tego radość mają mechaniki warsztatów samochodowych. Jazda po wertepach szybko niszczy zawieszenie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-09-23 15:38:36

    Nic nie zbudowali i nic nie zbudują!! Oni tylko modlić się potrafią

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-09-23 19:27:59

    Cła prawda o kaliskich inwestycjach drogowych i ich tempie jest jak w pigułce ? - 150 m WP od ronda do krzyżówki z Serbinowską praca od 8-do 15 pięć dni w tygodniu będą trwały 2,5 miesiąca .Co tu bajać o 2 pasie Podmiejskiej -Stańczukowskiego czy łączniku Bursztynowa -Warszawska nie wspominając obwodnicy. Tych drug nie ma i nie będzie podobnie obwodnicy ani za 5-10-15 lat .Można iść w zakład o miliony .Kinastowski przez rok przemalował kosze na śmieci i nie podpisał żadnej umowy wykonawczej. Wszystko jak w bajkach w przyszłym roku za rok za dwa za trzy opowieści z mchu i paproci duet Gałka -Kinastowski i ich mentor Pęcherz mogą co najwyżej dla kurażu wysypać białą ścieżkę i noskiem wciągnąć .Taka to będzie drogowa inwestycja .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-09-26 19:10:50

    Modernizacja schroniska konieczna!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do