
Przywrócenie zlikwidowanych połączeń autobusowych było jednym z pięciu postulatów partii rządzącej (tzw. „piątka Kaczyńskiego) przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi. Okazuje się, że również w powiecie kaliskim są miejscowości, których mieszkańcy mogą się czuć „komunikacyjnie wykluczeni”
Pani G. (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) jest mieszkanką miejscowości Lipe w gminie Blizanów. Do pracy dojeżdża do Kalisza czyli około 25 kilometrów. Autobus prywatnego przewoźnika kursuje dwa razy dziennie – o 4.50 rano do Kalisza oraz 14.20 z Kalisza. Można byłoby rzec „dobre i to” ale... – Większość pasażerów z Lipego i okolic korzystających z przewozów autobusowych to kobiety – pracownice kaliskich sklepów spożywczych pracujące najczęściej na dwie zmiany a w przypadku zakładów przemysłowych, nawet na trzy. Zatem, o ile jeszcze można dojechać do miasta w godzinach rannych i dopołudniowych, to dojazd i powrót w godzinach późniejszych jest praktycznie niemożliwy – skarży się mieszkanka Lipego.
Jest pracownicą „Kaliszanki”. Docenia wyrozumiałość przełożonych, którzy rozumieją jej trudną sytuację i godzą się na dwuzmianową pracę. – Ale jak długo jeszcze, nie wiem – zastanawia się i dodaje, że sama wolałaby pracę na trzy zmiany m. in. z uwagi na kilkusetzłotowy dodatek za pracę na zmianie nocnej.
Dojazd i powrót w przypadku zmiany popołudniowej też jest problemem. Z Kalisza pani G. wraca na „raty” – około godziny 23 autobusem z Kalisza do Jankowa lub Stawiszyna a następnie, z pomocą męża lub syna, samochodem osobowym do domu. – W godzinach popołudniowych i wieczornych do Lipe i okolicznych miejscowości nie dojeżdża żaden autobus – zaznacza.
Od ponad 20 lat mieszkańcy Lipego i okolic byli obsługiwani przez prywatnego przewoźnika, który wyparł z rynku firmę państwową czyli PKS. – „Podbierał” PKS-owi pasażerów podjeżdżając swoimi autobusami kilka minut przed autobusami konkurencji. A poza tym był tańszy – mówi pani G.
I tak przez dwadzieścia lat z dojazdem do Kalisza z Lipego, Jarantowa i okolicznych miejscowości nie było większego problemu. Do grudnia 2018 roku, kiedy większość kursów na linii została zlikwidowana. Powód był oczywisty – rentowność. Sami mieszkańcy dostrzegają spadek zainteresowania przewozami transportem zbiorowym i rozumieją przewoźnika, co nie zmienia faktu, że z dojazdem do Kalisza mają kłopot.
Problem mieszkańców jest doskonale znany władzom gminy Blizanów. Zdaniem wójta Sławomira Musioła, dobrze skomunikowany jest odcinek Kalisz – Janków, który jest obsługiwany zarówno przez PKS jak i prywatnego przewoźnika. – Co prawda prywatna firma kursuje również dalej – do Lipego, Godziątkowa czy Jarantowa ale ze względów ekonomicznych liczbę kursów musiała ograniczyć. W mojej ocenie problem dotyczy kilku osób, które mają problem z dojazdem i powrotem z Kalisza w godzinach późnowieczornych.
Nadzieje na rozwiązanie problemu gmina wiązała z „piątką Kaczyńskiego” czyli przywracaniem zlikwidowanych połączeń autobusowych. Okazało się jednak, że program marszałkowskich dopłat do nierentownych kursów dotyczy wyłącznie nowych linii a nie kursów. A w tym przypadku koncesję na obsługę linii posiada prywatny przedsiębiorca. – Linia faktycznie istnieje ale brakuje kursów – wyjaśnia wójt. – Takie rozwiązanie, czyli dopłata złotówki do kilometra w tym przypadku nie wchodzi w grę.
Pojawiła się również sugestia, aby to gmina dopłacała prywatnemu przewoźnikowi do nierentownych kursów. Zdaniem wójta gminy nie jest to możliwe.
– Z naszych wyliczeń wynika, że kosztowałoby to budżet gminy około 50 tysięcy złotych rocznie. A po drugie, ktoś mógłby zarzucić, że gmina dofinansowuje kursy, z których korzysta nieliczna grupa mieszkańców – zaznacza Sławomir Musioł i zapewnia, że na kolejnym spotkaniu z prywatnym przewoźnikiem chce poprosić o rozważenie przywrócenia zlikwidowanych kursów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie wystarczy dogadać z PKSem uruchomienia nowej linii przez te miejscowości, z dopłatą? I po problemie.
Chcialo sie mieszkac na wiosce to tak jest
Z piątki Kaczyńskiego został tylko środkowy palec.
Sam korzystam z usług tego przewoźnika. To co jest tu nspisae jest nie rzetelne, jest o wiele więcej kursów....
Pani z Lipego komuś wciska kit, że tylko dwa kursy są. W stronę Kalisza jest 7 kursów (4 kursy ranne po 4,5,6 i 7 oraz 3 popołudniowe (po 12, 15 i 16). Z kalisza w strone Lipego-Jarantowa prywatny jedzie 7 razy (po 5,6,11,14,15,16 i 18). A wójt Blizanowa do kursów nierentownych nie chce dopłacać.
Na odcinku Kalisz- Jankow komunikacja dziala sprawnie. Mieszkancy miejscowosci Brudzew, Lipe, Jarantow to gorszy sort? Nalezaloby przypomniec ze te miejscowosci rowniez wchodza w sklad gminy Blizanow i juz niebawem ich mieszkancy pojda do urn wyborczych! Najlepszym rozwiazaniem byloby oglosic konkurs na nowego przewoznika!
Na odcinku Kalisz- Jankow komunikacja dziala sprawnie. Mieszkancy miejscowosci Brudzew, Lipe , Jarantow to gorszy sort? Nalezaloby przypomniec , ze w/w miejscowosci tez wchodza w sklad gminy Blizanow i ich mieszkancy juz niebawem pojda do urn wyborczych! Najlepszym rozwiazaniem bedzie ogloszenie konkursu na nowego przewoznika
Przy nastepnych wyborach pamietajcie o Wójcie. Zawsze dbal o miejscowosci blizej Kalisza zapominajac ze ma miejscowosci jak Brudzew Lipe Jarantow. A wystarczy wpuscic nowego przewoznika. Mozna nawet zrobic przewoz przez Stawiszyn. Wtedy i ludzie do lekarza sie dostana. Panie Wojcie wystarczy checi
Wybory już były, trzeba było myśleć wcześniej jakiego Wójta się wybiera, teraz to możecie sobie tylko pogadać
Przewoznik chyba zapomnial kto mu daje zarobic na chleb powszedni !
Jak dla mnie to autobus powinny być częściej, też jeżdżę autobusem do pracy i mam 3 zmiany jak dla mnie to autobus powinny częściej jeździe mimo wszytko , bo niektórzy nie mają samochodow a na zakupy do Kalisza jakoś muszą się dostać , a nie raz o 13 autobus się spóźnia bardzo długo , nawet jak jeżdżę o 5 rano to nawet nie raz jeździ wcześniej, kierowcy jeżdżą jak chcą, i nawet nie przejmują się ludźmi czy się ktoś inny spóźni do pracy czy nie
Problem jest wieloskladnikowy z jednej strony przewoźnik z drugiej gmina Blizanów a w środku pasażerowie ,przewoźnik jaki jest każdy wie wiele można jemu zarzucić ...ale cały czas kursuje kulawo ale kursuje ...gmina Blizanów zawsze traktowała nasze okolice to znaczy Jarantów Lipę Brudzew Piskory jak piąte koło od wozu ,to nie jest prawdą że jak pisze wójt że sprawa dotyczy paru osób dojeżdżających do pracy ,wójt zapomniał że jeszcze jest młodzież dojeżdżająca do szkoły ....ta niechęć do wójta gminy już była widoczna w ostatnie wybory w okręgu lipe ...gmina Chocz płaci przewoźnikowi pksu i PKS jeździ a gmina Blizanów twierdzi że nie musi chociaż gmina Blizanów jest bogatą gmina ...z tego co się orientuję to PKS życzy sobie 7zł za kilometr a przewoźnik prywatny chciał tylko pięć tysięcy .... sytuacja jest patowa bo ludzi coraz mniej korzysta z usług wielkiej linii N a widoków na poprawę brak .
A on kiedy linia N była ,,wielką" linią, ludzie nauczcie się najpierw pisać, wyrażenia ,,jemu" ,, wójt pisze" CZLOWIEKU, zajrzyj czasem do słownika a tak na marginesie jesteś coś za bardzo zorientowany w tym ile gmina placi za kilometr kursu... CIEKAWE. Zalozcie swoje firmy i zobaczycie jak to jest prowadzić własną działalność!
Jak zwykle temat z zaciasnego kapelusza. Z Piskorow do Kalisza dojeżdża pan Z. Jemu tez podstawić autobus? Przecież to socjalizm w najtwardszym wydaniu!!! Co wy promujecie??? Ludzie!!!
Dlaczego wszyscy piją do Wójta ,Gminy Czy przewoźnika, to Rząd obiecał kasę na przewozy .ale ustawa jest do bani . BIAŁYCH PLAM ZA 1ZŁ od kilometra nie zapełnią,a wystarczyło dać Gminie możliwość przywrócenia nierentownych kursów. Co mają powiedzieć ludzie z Rychnowa,Pruszkowa
To ja mam pomysł ...Jarantów -Lipe -Brudzew wcielić do miasta i gminy Stawiszyn oni już tam jeżdżą do przychodni lekarskiej zresztą prawie cała gmina Blizanów jest w przychodni Stawiszyn ale to nie temat na dzisiaj .... Rychnów do gminy Żelazków ..... A Pruszków i Warszawka do Kalisza i będą mieli komunikację z miasta KLA ...
Szturmgewher, pomysł nie najgorszy, ale w sumie do przedyskutowania... chociaż ludzie głosowali na Wójta bo bali się zmian, to co tu dopiero referendum w sprawie przystąpienia do gminy Stawiszyn..., pomysł spalony na wstępie. No i sam Stawiszyna i jego nienormalni ludzie, zdecydowanie NIE!
To nie jest wina gminy ,to nie jest wina przewoźnika ,to jest wina pasażerów że dopominają się komunikacji publicznej a jeszcze wina rządu że obiecał a gmina jest tutaj poszkodowana ,bo to jest tak biedna gmina ,czego wy ludzie chcecie od tych biedaków .
Wina pasazerow?? Biedna gmina?? Chyba gosciu obudziles sie z letargu. Ty wiesz co piszesz?? Dlaczego inne gminy dbaja o pasazerow a akurat Blizanow ma nie dbac. Jedna z bogatszych gmin w powiecie. Wystarczy wpuscic nowego przewoznika i linia N-ędza albo cos zrobi albo do widzenia. Jak czytam komentarze jakie syn(przewoznika) pana P. pisze to smiac mi sie chce. Czerwone dywany, szacunek dla niego.... nie chnie zapomina ze to pasazerowie dawaja mu na chleb,paliwo. Ale coz za mlody chyba aby to pojac.
Odwazny:)