Czyli słów kilka na temat kaliskiej Informacji Turystycznej
Jest w kaliskim ratuszu, po prawej stronie od głównego wejścia do budynku, pewne przyjemne miejsce, a w nim sympatyczni, pomysłowi ludzie. To biuro Informacji Turystycznej, które jest częścią Wydziału Kultury i Sztuki, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Kalisza. Niech jednak czytelnika nie myli nazwa „Informacja Turystyczna”, która z pozoru zawęża działalność tej komórki tylko do odpowiedzi na pytania – co? gdzie? i kiedy? Aczkolwiek ten aspekt też jest ważny. Informacja Turystyczna to niewyczerpalna wiedza o naszym Mieście i okolicach; o jego historii i niesłychanie bogatym dziedzictwie kulturowym. Przekazywana jest turystom i mieszkańcom w różnorakich formach: od wyżej wspomnianych odpowiedzi na pytania, poprzez wspaniałą multimedialną ekspozycję o historii i dziedzictwie Kalisza, poprzez oprowadzanie turystów po historycznych obszarach i obiektach, jednocześnie dzieląc się wiedzą o tych miejscach; do interaktywnych prelekcji dla dzieci i młodzieży na temat m. in. historii Kalisza, przyrody, czy ekologii oraz warsztatów plastycznych kształtujących wyczucie estetyki i kreatywność młodych mieszkańców Kalisza, jak i gości naszego miasta. Zespół Informacji Turystycznej to: Michalina Bodusz – koordynator działań Informacji Turystycznej (z wykształcenia – etnolog i animator kultury, licencjonowany przewodnik turystyczny). Monika Fołtarz – prowadzi warsztaty plastyczne dla dzieci, młodzieży i dorosłych (prywatnie – artysta plastyk/projektant wnętrz. Od ponad 20 lat czynnie prowadzi własną pracownię plastyczną w Kaliszu i Łodzi, do niedawna/ przez wiele lat zawodowo związana z estetyką miasta i jego planowaniem. Będąc artystą, realizuje własne autorskie wystawy plastyczne), Paulina Jakubowska – zajmuje się m.in. szeroko pojętą reklamą i promocją wszelkich działań IT w socjal mediach (z wykształcenia politolog, prywatnie pasjonatka jogi, pływania oraz szeroko pojętych kulinariów i zdrowego trybu życia), Radosław Sapieja (z wykształcenia historyk i pedagog, pomysłodawca i współtwórca cyklicznych audycji radiowych i telewizyjnych. Pasjonat historii Kalisza i regionu) i Damian Zalewski (z wykształcenia historyk, oraz pasjonat historii Kalisza i regionu, historyk wojskowości).
Na mapie Kalisza znajduje się dużo atrakcji – zabytki, muzea, parki, dzieła sztuki – ale czy tak naprawdę „wsłuchaliśmy” się kiedykolwiek co te miejsca do nas mówią? Jak są one oceniane przez nas – mieszkańców, a jak przez turystów spoza Kalisza, a nawet spoza Polski?
Radosław Sapieja opowiada, że nasze miasto cieszy się wielkim zainteresowaniem wśród zagranicznych turystów, m.in z Finlandii, Wietnamu, USA a nawet z dalekiej Australii. Interesuje ich każdy szczegół świadczący o bogatej historii Kalisza oraz jego wielokulturowości. Ciekawostką jest pewna pani z Warszawy, która przyjeżdża to Kalisza co roku latem aby, jak mówi, „czytać książki w ciszy naszego pięknego i jednego z najbogatszych - pod względem gatunków drzew w Europie – kaliskiego parku”. W murach budynku Ratusza kryje się wiele mało znanych faktów lub wręcz tajemnic, np. mechanizm zegarowy wieży ratuszowej, który został zbudowany przez kaliszanina Stiltera w r. 1925. Do dziś odmierza czas i jest regularnie, nieprzerwanie konserwowany przez kolejne pokolenie rodziny Stilterów. Ilu mieszkańcom Kalisza znany jest np. fakt, że do II Wojny Światowej w budynku Ratusza znajdowały się apartamenty mieszkalne prezydenta miasta? Ostatnimi lokatorami mieszkania była rodzina Bujnickich. Ignacy Bujnicki był prezydentem Kalisza w latach 1937 – 1939, został rozstrzelany przez Niemców 11 listopada 1939 r. na starym cmentarzu żydowskim przy ul. Nowy Świat. Kolejną historyczną perełką jest herb miasta, który ulegał różnym przeobrażeniom zanim uzyskał współczesną, znaną nam formę. (W tym miejscu komentarz „cudze chwalicie, swego nie znacie” zasłużył na umieszczenie tegoż, przez autora) Te informacje to tylko fragment bogactwa historycznego i kulturowego, które skrywa się w skryptach Informacji Turystycznej.
Bardzo ciekawym przedsięwzięciem organizowanym przez Informację Turystyczną są warsztaty dla dzieci i młodzieży prowadzone przez wykwalifikowanych pracowników. Warsztaty składają się z części dydaktycznej i plastycznej, a ich tematyka ściśle nawiązuje do, m.in.: historii Kalisza, historycznej i współczesnej architektury miasta, przyrody i pejzażu, baśni kaliskich oraz codziennego życia mieszkańców miasta, rozbudzając tożsamość i przynależność kulturową i regionalną.
Zajęcia te prowadzone są przez pracowników IT w sposób naprawdę profesjonalny, a tym samym godne zainteresowania. Warsztaty są skierowane do dzieci i młodzieży od lat 4 do 15. Część dydaktyczna jest ściśle skoordynowana z częścią plastyczną, np. historia kaliskich zegarów zharmonizowana z malowanym przez dzieci…czasem. A jak w ogóle można namalować czas? Monika Fołtarz opisuje, że dziecko pięknie i ciekawie, ale i najbardziej obrazowo może pokazać upływ czasu, poprzez zmieniające się pory roku, malując ich przyrodę, odmienną kolorystykę i światło. Zajęcia plastyczne mają na celu nie tylko propagowanie Kalisza ale również rozwijanie wyobraźni niezbędnej w rozwoju osobowości młodego człowieka. Rozwijanie zainteresowań, rozwijanie umiejętności dostrzegania piękna, zachęcanie do wyrażania własnych opinii oraz kształtowanie umiejętności współpracy w grupie, to jedne z wielu korzyści uczestnictwa w warsztatach. Zajęcia są prowadzone przy użyciu różnych technik plastycznych, takich jak malarstwo, wydzieranki, wycinanki, kolaże, techniki mieszane, pobudzając kreatywność, malowanie w rytm muzyki rozwijające sprawność grafomotoryczną i inne.
Warsztaty odbywają się w grupach maksymalnie 25-osobowych co zapewnia optymalny komfort pracy w obecnych warunkach lokalowych sali warsztatowej. Szczegółowych informacji udziela Informacja Turystyczna, a ja dodam od siebie, że mając okazję obserwować sposób prowadzenia warsztatów – można przyrównać je do fińskiej metody nauczania uważanej od lat za najlepszą w świecie. Zatem gratulacje dla Zespołu IT!
Eleonora
Nowak-Serwanski
Fotografie własne i ze strony www.kalisz.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panią Paulinę poznałem niestety kontakt się urwał szkoda