
Najpierw w piątek 21, a potem w sobotę 22 stycznia kaliscy strażacy wzywani byli do mieszkań, w których ulatniał się tlenek węgla. W drugim z tych przypadków poszkodowana została 12-letnia dziewczynka.
W piątek wieczorem czad dał o sobie znać na Kalińcu, w jednym z bloków przy ul. Bogumiła i Barbary. Jak powiedział ŻK kpt. Szymon Zieliński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu, nikt nie został poszkodowany, ale wezwani na miejsce strażacy stwierdzili nieszczelność junkersa i wydali nakaz jego nieużywania do momentu przeprowadzenia dokładnej kontroli.
Dzień później podobny piecyk gazowy okazał się źródłem zagrożenia w kamienicy przy ul. Ciasnej, w mieszkaniu, w którym przebywała 5-osobowa rodzina. Strażacy zostali tam wezwani ok. g. 21.50. Stwierdzili wysokie, bo wynoszące 215 p.p.m. stężenie tlenku węgla w powietrzu.
Lokatorzy opuścili lokal jeszcze przed przybyciem straży, ale w zdarzeniu ucierpiała 12-letnia dziewczynka podczas kąpieli w łazience. Uległa ona zatruciu, po czym z bólem głowy i nudnościami została przewieziona do szpitala. Także w tym przypadku strażacy zalecili nieużywanie junkersa.
(kord)
Fot. kalisz.pl, na zdj. montaż czujnika gazu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie