
Przebudowa przejazdu kolejowego w ciągu ul. Ks. Jolanty znalazła się na liście rezerwowej w kolejce po dofinansowanie. Mimo to prezydent Grzegorz Sapiński ma nadzieję, że do realizacji tej inwestycji może dojść w latach 2019-2022.
– Obecnie istniejące skrzyżowanie ulicy w poziomie szyn stanowi olbrzymią uciążliwość dla przemieszczających się tą ulicą kierowców, którzy z uwagi na częste zamykanie przejazdu kolejowego muszą oczekiwać na przejazd w długich kolejkach, tracąc przy tym mnóstwo czasu. Jest to jeden z poważniejszych problemów komunikacyjnych na terenie Kalisza – przypomniał niedawno radny Radosław Kołaciński, który dowiedział się o kolejnej edycji projektu inwestycyjnego spółki PKP PLK, stwarzającego możliwość współpracy z zarządami dróg w zakresie współfinansowania likwidacji przejazdów kolejowo-drogowych i budowy w zamian skrzyżowań bezkolizyjnych. Projekt nosi nazwę „Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach linii kolejowych z drogami” i współfinansowany jest unijnymi pieniędzmi z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. R. Kołaciński zainteresował się, czy władze Kalisza podjęły starania o udział Miasta w tym projekcie i o budowę nowego przejazdu na Ks. Jolanty. W odpowiedzi Ratusz przyznał, że już w marcu br. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zlecił wykonanie koncepcji przebudowy przejazdu na skrzyżowanie bezkolizyjne. – Opracowanie to stanowiło wymagany załącznik, umożliwiający Miastu aplikowanie do powyższego projektu. Wspomniana koncepcja została przekazana do PKP PLK wraz z deklaracją chęci przystąpienia do projektu w maju br. - wyjaśnił prezydent G. Sapiński. Dokumentacja przewiduje budowę w ciągu ul. Ks. Jolanty wiaduktu drogowego nad linią kolejową.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a dla kogo bedzie ten wiadukt?? bo na pewno nie dla mieszkanców Kalisza! wiec nie wiochy buduja !!
Oj Dana, dana jesteś tylko oczytana.
Będzie wiadukt a później dwupasmowa estakada Szlak Pokrzywnicki na palach aż do Szałego. Ludzie, przecież to paranoja! Na szlaku kolejowym przez Kalisz natężenie ruchu jest tak niskie, że dopiero co wyremontowana jezdnia i przejazd wystarczą.
Baju, baju. Jak dotąd czego się Sapiński nie dotknął to w spie.....
skoro to miałby być wiadukt to oznacza, że w kierunku mostu na Prośnie pochylenie będzie jak na skoczni narciarskiej. Tunel byłby chyba lepszym rozwiązaniem. No chyba, że PKP przebuduje w tym miejscu szlak i obniży o jakieś 2 metry.
O potrzebie budowy wiaduktu już w prl "Ziemia Kaliska" pisała. Spad drogi od byłej cegielni do torów to idealne miejsce do zbudowania estakady wiaduktu nad torami.