
Z analizy dokumentów wynika, że sześciu Żołnierzy Niezłomnych, których rozstrzelano w kaliskim więzieniu, mogło zostać „pochowanych” na jego dziedzińcu. Drugą kaliską „łączką” może okazać się teren nad rzeką Swędrnią – za cmentarzem na Tyńcu.
Przez dziesięciolecia władza ludowa określała ich mianem członków band reakcyjnego podziemia. Torturowani, umierali w ubeckich katowniach lub po fingowanych wyrokach zabijani byli strzałem w tył głowy. Chowano ich w niewiadomych miejscach. Trzeba było dziesięcioleci, a głównie upadku systemu komunistycznego, by zacząć przywracać im należną cześć. Od 2011 roku 1 marca jest Narodowym Dniem Żołnierzy Wyklętych. Szczególny wymiar nadano ubiegłotygodniowym obchodom. Jednej z sal w siedzibie Rady Ministrów nadano imię awansowanego pośmiertnie do stopnia pułkownika Witolda Pileckiego. Prezydent RP Andrzej Duda uhonorował grupę Żołnierzy Niezłomnych wysokimi odznaczeniami państwowymi. Apel ku czci poległych Żołnierzy Wyklętych na pl. Piłsudskiego, wystawa w warszawskiej katowni-więzieniu na ulicy Rakowickiej, konferencja w sejmie – to najważniejsze wydarzenia centralnych obchodów Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych. Ważna była ranga obchodów, ale nie tylko. Niezłomni, których ciała ekshumowano na warszawskiej łączce, przestali być bezimiennymi ofiarami stalinowskich represji. Szczątki ofiar zostały zidentyfikowane, choć jeszcze nie wszystkie.
Niezłomni w Wielkopolsce i regionie kaliskim
Na terenie Wielkopolski największą konspiracyjną organizacją walczącą z bolszewizacją kraju była Wielkopolska Samodzielna Grupa Ochotnicza „Warta” dowodzona przez ppłk. Andrzeja Rzewuskiego ps. „Hańcza”. Powstała bezpośrednio ze struktur okręgu poznańskiego Armii Krajowej i liczyła według różnych źródeł od 3,5 tys. do 6 tys. członków. „Warta” dzieliła się na inspektoraty, które obejmowały kilka powiatów. Te z kolei dzieliły się na obwody (powiat) i placówki (gminy lub części miasta). Inspektoratów było siedem: Poznań, Wągrowiec, Gniezno, Kalisz, Ostrów Wlkp., Leszno, Szamotuły. W skład inspektoratu kaliskiego wchodziły cztery obwody: Kalisz, Turek, Koło i Konin. Wiedza o strukturze i składzie poszczególnych inspektoratów WSGO „Warty” jest niewielka, bo czerpana jest głównie z materiałów opracowanych przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa, protokołów zeznań aresztowanych członków konspiracyjnego podziemia, jak i donosów informatorów, którym udało się wejść w struktury organizacji.
W dokumentach Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego zachowały się informacje o placówkach kaliskiego inspektoratu: krypt. „Lublin” (Opatówek) – komendant Józef Wolf ps. „Don” (36 osób), krypt. „Warszawa” (Ceków ) – komendant Grażyna Skrzycka ps. „Mścisława” (12 ludzi), krypt. „Dolsk” (Kamień) – komendant Bolesław Mroziński ps. „Wicher” (21 ludzi), krypt. „Fordon” (Godziesze) – komendant Władysław Kusz ps. „Wicher” (65 ludzi), krypt. „Lwów” (Brzeziny) – komendant Mirosław Ludomir Zieliński ps. „Zbigniew” (61 ludzi), krypt. „Wilno” (Zbiersk) – komendant Józef Sosinka ps. „Elektryk”, po jego aresztowaniu w lipcu 1945 roku Antoni Cisowski ps. „Las” (17 ludzi), krypt. „Poznań” (Stawiszyn) – komendant Bolesław Brzęcki ps. „Szarek” (27 ludzi), krypt. „Kraków” (Tykadłów) – komendant Stanisław Kaczmarek ps. „Pewny” (18 ludzi), krypt. „Grudziądz” (Chocz) – komendant Marian Dyczkowski ps. „Sokół” (34 ludzi). Kalisz podzielony był na trzy rejony, których komendantami byli: I – Józef Grobelny ps. „Sokół”, II – Edward Wietecki ps. „Leszcz”, i III – Roch ps. „Jeleń”.
W powiecie kaliskim w ramach WSGO „Warta” walczyło około 300 zaprzysiężonych żołnierzy oraz sześć leśnych oddziałów.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie