
Propozycja radnego Leszka Ziąbki dotycząca powołania Miejskiej Komisji Ochrony Dziedzictwa Kulturowego spotkała się ze sprzeciwem prezydenta. Zdaniem Krystiana Kinastowskiego dublowałaby ona pracę innej komisji, która już istnieje
Według propozycji radnego nowe gremium miałoby składać się z ekspertów związanych z ochroną i opieką nad dziedzictwem kulturowym Kalisza. Porządek, terminy i miejsce jego obrad ustalałby prezydent. Komisja byłaby organem doradczym i opiniotwórczym prezydenta. Do jej zadań należałoby m.in. składanie wniosków i opiniowanie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz planów zagospodarowania przestrzennego. Zajmowałaby się też opiniowaniem dokumentów związanych z rewitalizacją i kształtowaniem krajobrazu. Wysokość wynagrodzenia za pracę w komisji zależałaby od prezydenta. - Zadania, które miałyby być realizowane przez tę komisję, są już wykonywane przez Miejską Komisję Urbanistyczno-Architektoniczną – orzekł K. Kinastowski. Do jej zadań także należy składanie wniosków i opiniowanie studium oraz planów zagospodarowania, a także zagadnień związanych z rewitalizacją czy kształtowaniem krajobrazu. - W związku z tym powołanie kolejnej komisji nie ma uzasadnienia – zdecydował prezydent.
(kord)
Na zdj. Leszek Ziąbka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dzięki temu emerytowi na kilku pisowskich posadach mamy już dziurellę za 800 tysięcy.
Szkoda kasy i rozliczyć jego i tych co topią kasę w szambie przed ratuszem
Pewnie radny uważa, że Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna nie spełnia swojego zadania i stąd pomysł. To z pewnością fachowiec w swoim zawodzie i jego spojrzenie na dziedzictwo kulturowe jest inne niż większości ludzi. Nie można go za to winić. Idąc do polityki powinien liczyć się z tym, że będzie obiektem hejtu.
Kolejne stanowisko dla pisowca by chcieli utworzyć !!!!
Kolejne stanowisko dla pisowca by chcieli utworzyć !!!!
przez tego dziada mamy to szambo pod ratuszem... powiesić go na szubienicy