
Niektóre komórki Miasta, a zwłaszcza Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, nie przestrzegają zarządzenia Prezydenta o niezwłocznym informowaniu opinii publicznej o wyborze oferty lub unieważnieniu postępowania w sprawie wyboru wykonawców zadań inwestycyjnych.
Z taką tezą wystąpiła niedawno kaliska radna Agnieszka Konieczna. Wzięła przy tym ;pod uwagę stronę internetową Miasta i zadania nie przekraczające kwoty 130 tys. zł netto.
- Wydaje mi się, że mieszkańcy Kalisza, oferenci oraz inne zainteresowane osoby mają prawo wiedzieć, kto w danym postępowaniu złożył ofertę i na jaką kwotę. Nie sposób jest za każdym razem składać wniosek do Urzędu o dostęp do informacji publicznych, zwłaszcza że co kilka dni są nowe zapytania – argumentuje radna i podaje przykłady z ostatniego okresu.
Z informacji o wyborze wykonawcy elektronicznego znakowania i sterylizacji psów i kotów nie dowiadujemy się, czy ofertę złożył tylko jeden oferent, czy byli też inni. W przypadku takich zadań, jak bieżąca konserwacja i obsługa fontanny „Noce i Dnie” przez półtora miesiąca – jak twierdzi A. Konieczna – brakowało jakiejkolwiek informacji z protokołu otwarcia ofert ani z wyboru wykonawcy.
W innych postępowaniach okres oczekiwania na jakąkolwiek informację to ok. miesiąca. Tak było – utrzymuje radna – w przypadku usuwania wyrobów zawierających azbest z terenu Kalisza czy opracowania programu ochrony środowiska dla Kalisza na lata 2021-20340. W przypadku bieżącego utrzymania placów zabaw na terenie Kalisza w roku 2021 termin otwarcia ofert wyznaczono na 11 lutego br. Do tej pory brakuje informacji, kogo wybrano lub np. że postępowanie zostało unieważnione.
- W przywołanym wcześniej zarządzeniu prezydenta wyraźnie wprowadzono obowiązek niezwłocznego zamieszczania i przekazywania informacji na stronie internetowej Miasta o wyborze oferty lub unieważnieniu postępowania wykonawcom, którzy udzielili odpowiedzi na zapytanie. Wskazane zostały również elementy takiej informacji. Dlaczego obowiązującego zarządzenia nie przestrzega się w Urzędzie Miasta? - niepokoi się A. Konieczna.
Władze Kalisza nie ustosunkowały się jeszcze do jej pytania, powtórzonego przez nas w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
(kord)
Na zdj. Agnieszka Konieczna
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
brawo, punktować słabeuszy kinastowskiego kulawinka i mikro mena
Przecie Bąkowski że wsi Opatowek nic nie musi, tym bardziej o czymś informować. Chwali się że jemu wszystko wolno zwłaszcza nie przestrzegać przepisów bo na to szkoda czasu.
No to grubo. Chyba ktoś coś ma do ukrycia.
Kolesiostwo przeciez
Nie dostanie odpowiedzi, albo takie plepleple urzedniczo-idiotyczne jak wszystko co wychodzi z urzędu w tej kadencji. Że też im nie wstyd takie podpisywac
A najśmieszniejsze jest to że żaden radny nie drąży, nie domaga się konkretów, dają się zbyć tym urzędniczym bełkotem. A Kaliscy dziennikarze tym bardziej, udają jakby nic nie widzieli o niczym nie słyszeli. Przedrukowują gotowy materiał podesłany przez urząd, sami z siebie wytężyć mózg to już za dużo. I jak później PiS z Kinastowskim mają się nie mieć dobrze w tym mieście.