
Od połowy ub. roku obowiązują nowe, bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące zachowania kierowców wobec pieszych korzystających z przejść dla pieszych. Czy zmiany poprawiły bezpieczeństwo na drogach?
Przypomnijmy. Przed zmianą przepisów, pieszy korzystał z pierwszeństwa przed pojazdem jedynie wtedy, kiedy postawił nogę na przejściu. Po nowelizacji ustawy, czyli od 1 czerwca 2021 roku, kierowca musi bezwzględnie zatrzymać się przed przejściem również wtedy, kiedy pieszy zbliża się do przejścia. Co prawda, nowe przepisy zobowiązały pieszych do nie korzystania z telefonów komórkowych podczas przechodzenia przez jezdnię ale w praktyce przepis pozostaje martwy. Piesi w dalszym ciągu beztrosko wchodzą na „zebry” z telefonem komórkowym przy uchu lekceważąc elementarne zasady własnego bezpieczeństwa.
W związku z tym pojawia się pytanie – czy zmiana w jakikolwiek sposób przyczyniła się do poprawy bezpieczeństwa na przejściach? Niestety nie, a potwierdzają to statystyki Wyszukiwarki Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji.
I tak, w 2019 roku, w okresie od czerwca do grudnia, na przejściach odnotowano 138 śmiertelnych zdarzeń z udziałem pieszych. Rok później, w tym samym okresie czerwiec – grudzień, było ich 101 a w ubiegłym, czyli już po zmianie przepisów – 108, o 6 proc. więcej niż rok wcześniej.
– To około 30 proc. wszystkich wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych i 5 proc. wszystkich ofiar drogowych w Polsce – wylicza statystyk Marek Sobolewski udowadniając, że zmiana przepisów nie miała żadnego znaczenia dla poprawy bezpieczeństwa.
(pp)
Źródło: nczas.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
generalnie kierowcy znów pokrzywdzeni, przepis bardzo uznaniowy, mandat zależy od kaprysu policjanta